czwartek, 20 stycznia 2011

Kto pierwszy, ten lepszy?

On Ci się bardzo podoba. Od czasu do czasu masz nawet takie wrażenie, że Ty mu trochę też. Pytanie tylko, co teraz? Czekać aż „trochę” zmieni się w „bardzo”, czy może samej zrobić pierwszy krok? 

Jednoznaczna odpowiedź raczej nie istnieje. Tak wiele zależy od tego, jaką masz osobowość, kim jest Twój wybrany i jak się zachowuje. 

Przełamać się
Zastanów się, czy stać Cię na taki krok. Trzeba być dosyć odważną, żeby podejść do nieznajomego chłopaka i zagadać. Wyobraź sobie: wystrojona na dziesiątą stronę, z wyćwiczonym godzinami tekstem, podchodzisz do niego i.. Tak się denerwujesz, że kompletnie zapominasz, co chciałaś powiedzieć, czerwienisz się, zaczynasz jąkać, w końcu odwracasz się na pięcie i lekko potykając, uciekasz gdzie pieprz rośnie. To byłby koszmar!

Jak uniknąć takich wpadek? Po pierwsze musisz sobie zdać sprawę, że Twój
wybrany, to nie żaden bożek, ani Brad Pitt. To po prostu chłopak, choć trudno Ci w to uwierzyć. Niby, czemu miałabyś się przy nim zapadać pod ziemię przy najmniejszej wpadce? Tak jak Ty, on też ma wiele kompleksów, nie raz czuje się zakłopotany czy zmieszany. Nawet, jeśli jest to dusza towarzystwa i obiekt westchnień wszystkich dziewcząt w szkole. Wierz mi! Najważniejsze to nie dać po sobie poznać, że Ci bardzo zależy, ani że on jest w czymkolwiek lepszy od Ciebie. Trzeba się cenić, dziewczyny!

Po lupą
Zresztą, skoro masz takiego fioła na jego punkcie, to pewnie już potrafisz określić, jaką on może mieć reakcję na Twoje „zagadanie”. Przyznaj, że nie raz podglądałaś jak się zachowuje, co robi, o czym rozmawia ze znajomymi. Tym samym powinnaś wysnuć wnioski, jak go podejść.

Czy jest miłym koleżką, który ma swoje niezwykłe zainteresowania, lubi wszystkich dookoła, choć bliżej kumpluje się tylko z wybranymi osobami? To 

trudniejszy wariant. Powinnaś zagadać do niego przyjaźnie, a jednocześnie intrygująco. Na przykład na przerwie w szkole siądź z qmpelą w pobliżu niego i jego kolegi. Wykorzystaj moment, kiedy będą się nad czymś rozwodzić. To może być wynik wczorajszego meczu, rozwój pierwotniaka albo wybory na Białorusi. Błyśnij przy nim wiedzą, lecz zrób to przyjaźnie i z gracją, nie jak zarozumiała panienka. Najlepiej podaj odpowiedź na któreś z pytań, jakie między sobą zadadzą. Rozmowa potoczy się dalej sama..

Jeśli Twoje ciasteczko jest rozchwytywane, najprawdopodobniej jest pewny siebie i lekko zarozumiały. Znacznie lepiej zagadać go czymś wesołym i oryginalnym. Pamiętaj! Zamiast wzdychać bezczynnie, lepiej zagadać swoją sympatię. Nie masz nic do stracenia! Jeśli się uda, to świetnie! Jeśli odpowie Ci niegrzecznie - wiesz, że nie jest wart ani jednej więcej Twojej myśli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz