wtorek, 7 grudnia 2010

DNI PŁODNE

"Współżyłam z moim chłopakiem już kilka razy. Mam pewną obawę. Mianowicie rozmawiałam z wieloma osobami na temat dni płodnych i niepłodnych.  Rożne osoby mówią różne rzeczy na ten temat. Dlatego mam pytanie:  kiedy w końcu są dni płodne, a kiedy nie?"
Agnieszka
(16 lat -  wnioskując z adresu mailowego nadawcy)

Odpowiedź: Stanowczo odradzam stosowania takiej metody zapobiegania ciąży. Musisz pamiętać o tym, że ryzyko zajścia w ciążę istniej w każdym dniu cyklu [!], zależne od dnia i fazy cyklu jest ono różne. Ale istnieje ZAWSZE! W dodatku plemniki mogą przeżywać w ciele kobiety do kilku dniu po stosunku wyczekując na moment, kiedy owe prawdopodobieństwo wzrośnie i warunki będą lepiej sprzyjać zapłodnieniu.
Liczenie dni płodnych na nic nie zda się w Twoim wieku, tym bardziej, iż zapewne zdarzają Ci się jeszcze nieregularne miesiączki. To metoda dobra dla małżeństw z dłuższym stażem, którym prawdopodobieństwo zajścia w ciążę nie przeszkadza i którzy są w stanie ponieść ewentualne konsekwencje. Wyliczanie dni płodnych i niepłodnych wymaga ogromnego doświadczenia i znajomości swojego organizmu. Nie da się tego wyuczyć w kilka dni. Samo liczenie na nic się nie zda. Do tego dochodzą jeszcze pomiary temperatury czy obserwacje śluzu. W Twoim wieku nie warto chyba ryzykować, prawda?
Lepiej zawierzyć skutecznym metodom antykoncepcji.
Prezerwatywy nie zmniejszają przyjemności seksualnej, pigułki hormonalne nie niszczą zdrowia, a stosunek przerywany jest nie mniej ryzykowny co liczenie dni w Twoim przypadku.
W doborze odpowiedniej metody mogą Ci pomóc artykuły zawarte w blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz