wtorek, 30 listopada 2010

Nieposkromiona zazdrość


Każdy zakochany człowiek bywa czasem zazdrosny. To normalne. W dodatku szczypta zazdrości dodaje uczuciu pikanterii. Jest sygnałem dla twojego chłopaka, że ci na nim zależy. Problem zaczyna się, gdy uczucie to przejmuje nad nami kontrolę. W tym artykule podpowiem, jak wyrwać się ze szponów zazdrości i dać sobie drugą szansę.

Kiedy emocje zaczynają wymykać się spod kontroli
Dziewczyna ma prawo być niezadowolona, jeśli jej facet ogląda się za innymi laskami w krótkich spódniczkach. Ty także. Nie tłum jednak tego w sobie i nie porównuj się z "konkurencją', bo gwarantuję ci, że nawet jej nie masz. Efektem porównywania się może być wpędzenie się w kompleksy i rozpoczęcie zadręczeń siebie i chłopaka. Postaraj się nie popełniać tego drakońskiego błędu.
Zamiast robić fochy albo dobrą minę do złej gry, wytłumacz ukochanemu, jak się wtedy czułaś i dlaczego ( konkretnie ). Pamiętaj, że faceci nieraz instynktownie oglądają się za dziewczynami w spódniczkach, chociaż nawet nie są tego świadomi i później nie pamiętają nawet, że rzucili spojrzenia na nogi jakiejś panny.
Poproś go też, aby wyobraził sobie odwrotną sytuację, np. gdy ty na jakiejś imprezie poświęcasz mu mało uwagi, za to komplementujesz jego kolegów i obdarzasz ich pełnym podziwu spojrzeniem. Pamiętaj, by nie tracić nad sobą panowania, bo chłopak od razu pozna twoją słabość i w przyszłości nauczy się ją wykorzystywać.
Nie komentuj jednak za długo zaistniałej sytuacji. Niech on sam wyciągnie wnioski.
Swoją drogą, zastanów się, czy twoja reakcja nie była nieco przesadzona ( możesz poprosić kogoś znajomych, jeśli był świadkiem niepokojącej cię sceny ).

Zacznij wierzyć w siebie, a zaufasz też jemu
Gdy zaczynasz chodzić z chłopakiem, jesteś pewna swojej pozycji w związku. Wszystko zmienia się jednak, gdy tracisz wiarę w siebie. Zaniżone poczucie własnej wartości ( jestem gruba, brzydka, głupia ) sprawia, że zaczynasz czuć się niepewnie. To dla zazdrości podatny grunt, na którym bardzo szybko się rozwinie. Pamiętaj jednak, że większość kobiet ma jakieś kompleksy. Zamiast uznawać swoje za bardziej uzasadnione i ciągle obawiać się, że partner przejrzy na oczy i poszuka sobie kogoś odpowiedniejszego, zacznij robić coś, co podniesie twoją samoocenę. Wróć do swojego dawnego hobby, bardziej zadbaj o wygląd, zacznij się spotykać z przyjaciółkami. Tak pewnie postępowałaś, zanim zaczęłaś chodzić z obiektem swojej zazdrości - twoim własnym chłopakiem. Lecz zastanów się: Dlaczego miałabyś rezygnować z tego wszystkiego na rzecz związku?
Przecież nawet żyjąc w duecie, każdy ma prawo mieć swoje oddzielne zainteresowania i czas wyłącznie dla swoich potrzeb.
Skorzystaj z tej możliwości i na to samo pozwól swojemu mężczyźnie. Nie bój się, że gdy zniknie z zasięgu twojego wzroku, przestaniesz być dla niego ważna.

Gdy sprawy zajdą za daleko
Dałaś się osaczyć złudnej zazdrości ? Przestałaś wierzyć, że chłopak cię kocha i nadal pozostaje ci w stu procentach wierny ? Nie potrafisz się powstrzymać przed ciągłym poszukiwaniem dowodów zdrady ? Uwierz, że przez takie obsesyjne zachowanie doprowadzisz do bardzo poważnego kryzysu między wami.
Taki brak zaufania, ciągłe kontrolowanie i zaborczość zwykle ma przykry finał. Zniechęcony koleś w końcu wiąże się z kimś innym, chcąc po prostu zamanifestować swoją niezależność. Jak do tego nie dopuścić ?
Jeśli wpadłaś totalnie w sidła zazdrości, przyznaj się uczciwie sama przed sobą, że twoje zachowanie i myśli wymknęły się spod kontroli i zacznij uczyć się skutecznie nad nimi panować.To dość trudne, bo na początku wymaga działania wbrew sobie. Jest niczym terapia odwykowa. Kusi cię, by przeczytać sms-y i korespondencje, albo przetrząsnąć kieszenie ? Nie rób tego! Zajmij się czymkolwiek innym ( np. wyjdź na spacer, zrób porządek w SWOICH szufladach ). Gdy raz, drugi i trzeci powstrzymasz się przed niezdrowymi odruchami, potem będzie ci łatwiej i lżej. Twój chłopak chce gdzieś wyjść z własnymi przyjaciółmi, z którymi ty nie masz za wielkiego kontaktu ? Pocałuj go na do widzenia i bez oporów pozwól iść. Zamiast jednak samotnie zadręczać się w domu i wyobrażać, że poszedł na schadzkę, zajmij się czymś sensownym, wymagającym skupienia uwagi ( np. umów się z przyjaciółmi i obejrzyj ulubiony film ). Z czasem nauczysz się funkcjonować, dając wam obojgu więcej swobody i opierając związek na zaufaniu. Gdyby jednak proces ten trwał zbyt długo lub był zbyt trudny, poszukaj pomocy terapeuty bądź psychologa albo zasięgnij wsparcia u rodziców.

Warto wiedzieć...

Czasami masz prawo być w pełni zazdrosna. Kiedy ?
` Twój facet jest wobec ciebie zupełnie nielojalny np. na dyskotece przytula się do innej panny.
` On cię oszukuje. Mówi np., że musi dłużej zostać w szkole, a twoja znajoma widziała, jak w tym czasie flirtował w kawiarni z inną.
` Partner cię lekceważy, np. w twojej obecności podziwia urodę modelek na "rozbieranych" sesjach, przesadnie komplementuje twoją przyjaciółkę czy nieustannie opowiada o wyjątkowo atrakcyjnej, byłej dziewczynie.

Co zrobić, gdy on lubi adorować inne dziewczyny ?

` Porozmawiaj z nim bardzo, ale to bardzo poważnie. Wspólnie ustalcie, co w waszym związku się nie układa lub czego brakuje.
` Wyjaśnij mu, że jesteś niespokojna o jego uczucia. Zażądaj wręcz, by zmienił swoje postępowanie.
` Jeżeli on nic z tym problemem nie zrobi, rozważ, czy taki związek warto kontynuować. Zachowanie partnera wyklucza bowiem miłość i wzajemne zaufanie, a twoja zazdrość z czasem może przerodzić się w niszczącą się obsesję.

poniedziałek, 29 listopada 2010

Religie świata

Na świecie istnieje wiele wyznań. Jest to nieuniknione, choć pewnie niektóre z was twierdzą inaczej. Najprostszym sposobem, aby to udowodnić jest wyobrażenie sobie takiej wizji: Ludzie lubią różne rzeczy, jedni sos pieczarkowy a inny śledzia w oleju, jeszcze jedni grę w siatkę, a następni nienawidzą sportu. Tak samo jest z religią, niemożliwe jest, aby wszyscy wierzyli w jedno. Ludzie mają swoje wyobrażenia, dlatego wyznań jest tak wiele. Są i tacy, którzy są czyści i nie wyznają nic. W tym artykule chciałabym uświadomić wam, że jednak wiara jest nam potrzebna.

Cym jest wiara?
Musimy zacząć od początku. Na czym polega wiara? Co to znaczy wierzyć? Takie pytania najczęściej słyszymy od małych dzieci. Nie możemy wytłumaczyć im skąd wiemy o Stwórcy świata. Na wytłumaczenie swojej wiary nie mamy żadnych dowodów, to właśnie na tym polega wiara. Musimy wierzyć, bo chcemy!
Kto rozpoczął wiarę każdego z nas?
Rodzice. A przed nimi byli dziadkowie. Najczęściej jest tak, że w rodzinie panuje jedna religia. Wasi rodzice przejęli ją po swoich opiekunach, następnie dali ją wam. Jednakże nie każdy z nas musi się z tym zgodzić. My możemy wyznawać całkiem coś innego, jednak najlepiej poczekać z tym do skończenia 18 lat. Porozmawiaj wtedy z rodzicami, powiedz im, że nie czujesz potrzeby modlenia się jeżeli jesteś niewierząca. Myślę, że zrozumieją i pozwolą ci przejść na inną religię.


Na świecie najbardziej rozpowszechniło się chrześcijaństwo, choć niedługo może przegonić je islam. Podam prosty wykres wyznań:
chrześcijaństwo - 33%
islam - 19,6%
niewierzący - 13%
hinduizm - 12,8%
tradycyjne religie chińskie - 6,2%
buddyzm - 6%
inne religie - 4,7%
kulty lokalne - 4%
sikhizm - 0,4%
judaizm - 0,3%

Chrześcijaństwo
Chrześcijanie wierzą w jednego Boga, Trójcę Świętą, Maryję, Jezusa i wszystkich świętych.
Kościół Katolicki a inne religie:
- Kościół katolicki uznaje, że w innych religiach obecne są ,,nasiona'' Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi. Nie odrzuca nic z tego, co jest w tych religiach prawdziwe i święte.
- Kościół katolicki uznaje wszystkich ludzi różnych kultur i tradycji za powołanych do ludu Bożego, czyli wspólnoty zbawionych przez Jezusa Chrystusa. Należą do niej - w różnym stopniu - zarówno wyznawcy innych religii, jak i niewierzący, o ile szczerze szukają Boga i postępują zgodnie z nakazami sumienia.
- Kościół katolicki angażuje się w dialog z innymi religiami. Jego celem jest wzajemne poznanie, wyrażenie szacunku, wspólne pokonywanie trudności i podejmowanie działań na rzecz pokoju, sprawiedliwości społecznej, walki z nędzą i chorobami. Świadczył o tym wielokrotnie papież Jan Paweł II, który spotykał się z wyznawcami różnych religii, zapraszał ich przedstawicieli do wspólnej modlitwy o pokój na świecie, jak na przykład w Asyżu w 1986 roku.

Judaizm
Żydzi to wyznawcy judaizmu, jest ich najmniej z pozostałych religii. Judaizm dał początek chrześcijaństwu, dlatego Żydów nazywamy swoimi braćmi w wierze.
Podobieństwa między judaizmem, a chrześcijaństwem:
- Wiara w jednego Boga i życie wieczne
- Uznanie dekalogu za fundament życia religijno-moralnego
- Cześć dla patryjarchów, np. dla Abrahama, Izaaka i proroków, np. dla Mojżesza, Izaacha
- Odmawianie takich samych modlitw, np. psalmów
- Uznanie Starego Testamentu za słowo Boże
Różnice między judaizmem, a chrześcijaństwem:
- Nieuznawanie przez Żydów Jezusa za Mesjasza, ciągle czekają na jego przybycie
- Odrzucenie przez Żydów wiary w Trójcę Świętą
- Żydzi uznają tylko Stary Testament
- Wiara chrześcijan w dostęp do zbawienia w sakramentach świętych

Żydzi obchodzą święta takie jak: Jam Kippur, Pasha, Bar micwa, Kolacja Sederowa.
Islam
W jednego Boga wierzą także wyznawcy Allaha.
Filary religii islamskiej:
- wyznanie wiary
- pielgrzymka do Mekki
- jałmużna
- post w miesiącu ramodan
- modlitwa

Świętą Ksiągą islamu jest 
Koran
Największym prorokiem dla Muzułmaninów jest 
Mahomet


Każde wyznanie jest do siebie podobne, jedni nie wierzą w Jezusa a inni w Świętych.

Nie obrażajmy wiary innych!
Każdy wyznaje taką religię jaka mu pasuje i inni nie powinni co do tego się wtrącać. Nie możemy również obrażać ludzi ze względu na ich wiarę. Jeżeli tak robisz, świadczy to o tobie i o tym jak wychowali cię rodzice!

niedziela, 28 listopada 2010

Buty Emu

Kupujemy najcieplejsze buty i tak marzną nam stopy, i ciągle narzekamy na uczucie chłodu?

Otóż to. Chcąc zakupić idealne buty na zimowe dni, często sięgamy po katalogi lub odwiedzamy przeróżne galerie, aż wreszcie natkniemy się na emu. Z początku wiele z nas, krzywi nosy na te buty, jednak po dłuższym czasie, stwierdza, że warto zakupić te buty, gdyż są one nieziemsko ciepłe, a poza tym noszone przez same gwiazdy!
Emu z racji tego, że są bardzo uroczym i ciepłym obuwiem, nie są tanie. Ich ceny mogą wynosić od 300 zł, w górę! Przerażająca cena często odraża miłośników superciepłych emu.
Jednak pamiętajmy: emu mają swoją magię i styl i nie pobiją ich żadne buty, nawet te, które weszły w modę tej zimy. Warto zaoszczędzić trochę pieniędzy i zainwestować w porządny but!

Weźmy pod względy chociażby sklep 'ccc', czy 'szewczyk', gdyż niektórzy z nas powiedzą : " tam są emu za 70 zł. " i tu wprowadzają nas w błąd! Jasne, istnieją emu za tyle pieniędzy, lecz jeśli chcemy mieć porządne, nieprzemakalne i ciepłe emu, nie kupujmy tych butów, gdyż są to podróby! Podróbki oryginalnych emu w pierwszym lepszym kontakcie z wodą, nasączą się, i zrobią się nieładne, mokre - jak gąbka. Po za tym ich śliskie podeszwy powodują upadki na zamarzniętej glebie, czy też na śniegu.

Emu mogą być z frędzelkami, wszelkiego rodzaju kokardkami, napisami, ściągaczami, ale również
zwykłe, jednokolorowe :















Gruba podeszwa emu nadaję im uroku, jak i również chroni nasze stopy przed mrozem płynącym z podłoża.
Rozpowszechnienie tych butów jest ogromne, także można znaleźć jest w praktyczniem każdym sklepie obuwniczym!
DeeZee -
ceny sięgają nawet 700 zł, przeważnie od 400 zł. 
schaffashoes -
od 600 zł do 700 zł.
aukcje internetowe takie jak 
allegro -
400 zł - max. 800 zł. 
Divers -
uwaga! nawet za 200 zł!
HD -
200 - 500 zł.
Jak czyścić buty emu?
Ciągłe ich noszenie powoduje, że buty te się niszczą i brudzą, a co za tym idzie? mają nieprzyjemny zapach.
Gdy już kupujemy te buty warto się zaopatrzyć w specjalną szczotkę do zamszu ( gdyż te buty są wykonane z tego metariału ) oraz gąbkę.
potrzebna jest również maką ziemniaczana i soda oczyszczona, możesz iść do mamy do kuchni, i spytać czy posiada i do dzieła :
butki lekko zwilżyć wodą, ale nie zamaczać całych.
delikatnie oczyścić powierzchnie buta.
napchaj do środka gazety, żeby miały ciągle ten sam kształt i postaw je na kaloryferze - szybciej wyschną i Ty, będziesz mogła rozkoszować się nimi szybciej.
wyszuszone emu wystarczy wyszczotkować szczotką do zamszu, aby nie straciły naturalnego koloru!
i oto uproszczony i szybki sposób czyszczenia butów emu.

Te noszące cały świat buty przewędrowały do nas z Australii. Miały one chronić przed chłodem wody, a teraz już używane są do noszenia na powierzchni..
Wykonane są z oczej wełny, także nasza stopa topi się w ich ciepełku. Można nosić je do grubych puchowych kurtek, jak i do.. spodenek i koszulek!

Emu bardzo świetne są nie tylko na zimę, ale również na lato! Ich gruba wełna chroni przed przedostawaniem się ciepła, więc są zwiewne i chłodne, w kompozycji z letnim ubraniem są naprawdę butami wbudzającymi podziw! Pozatym można przebierać w ich najróżniejszych kolorach!








Więc cóż się dziwić, że sprzedaż emu cały czas wzrasta?
Kochasz te superciepłe butki? To wybierz się z mamą to jakiegoś sklepu z ww, lub po prostu pochodź po mieście i naciągnij ją na te śliczne buty! : )

sobota, 27 listopada 2010

Rozwód rodziców przyjaciółki

Wiele z nastolatków, których rodzice się rozwodzą, przeżywa trudne do przezwyciężenia chwile, w których siedząc i myśląc, kto zawinił, obarczają się tym i wypłakują w poduszkę swoje smutki,nie radząc sobie, zagrzebują się w dołku.. Okres kiedy zaczynają się rozprawy sądowe, kto ma przejąć opiekę nad nimi, jest okresem decydującym, wtedy często siedzą na poczekalni i po prostu
płaczą, lub wszystko im obojętne, całe otoczenie i to, z kim będą mieszkać. Tak na prawdę jest to dla nich czas, który zadecyduję o dalszych losach.. Często rozwody rodziców zbliżają do siebie rodzinę, i pomagają tworzyć silniejsze więzy. 
Właśnie w takiej chwili, działaj, gdyż Twoja przyjaciółka czeka, i potrzebuję wsparcia!

Ty, jako przyjaciółka, co masz robić, ażeby taka osoba odczuła Twoją obecność? 
1. Przede wszystkim staraj się odwiedzać przyjaciółkę jak najczęściej, przychodząc do niej na zwyczajne miłe pogawędki.
2. Wyciągnij ją do jakiejś fajnej restauracji w waszym mieście żebyście mogły wypić wspólnie gorącą czekoladę, dyskutując o chłopakach.
3. Wyskoczcie na miasto, na zakupy, lub po prostu pooglądać wystawy, rozważając plusy i minusy nowych kolekcji na ten sezon.
4. Umówcie się grupką, w 3-4 osoby na wspólny wypad do kina na jakąś fajną, śmieszną komedie, co pozwoli rozweselić zdruzgotaną przyjaciółkę.
5. Wybierzcie się do jakiegoś marketu we dwójkę po popcorn i cole i zasiądźcie przed tv, oglądając jakieś horrory, zgaście światło, to na pewno uwydatni klimat, i zarazem pozwoli zapomnieć choć na chwilę o trudnej sytuacji.
6. staraj się pamiętać o jej potrzebach, i o tym co lubi, to pomaga w wyborze właściwego ustroju i klimatu na małą imprezę we dwójkę?
Ty, jako przyjaciółka, jak nie powinnaś się zachowywać wobec bliskiej osoby która jest w takiej sytuacji?
1. nie olewaj przyjaciółki, gdyż doprowadzi ją to, do jeszcze gorszego stanu psychicznego!
2. nie rozpowiadaj o tym wydarzeniu w całej szkole, nie plotkuj, bo zaraz cała szkoła będzie o tym gadała, i ona nie oderwie się od tej myśli.
3. nie unikaj z nią kontaktu twierdząc, że Ty nie umiesz jej w takiej sytuacji pomóc.
4. nie rób głupich min, gdy ona nie jest w dobrym humorze i nie ma ochoty na plotkowanie - trochę wyrozumiałości.

Ty wesprzesz przyjaciółkę w takiej chwili, ona wesprze Ciebie w innej, przyjaźń trzeba
i warto pielęgnować, i uczyć się na swoich błędach, nigdy nie pozwalaj sobie na to, żeby przyjaciółka odczuła niedosyt przyjaźni.








Pamiętaj :
nie wolno też przesadzić, ze swoją obecnością, osoba taka potrzebuję ciszy, spokoju, a nie
wiecznego wysłuchiwania Ciebie, lub ciągłego odbierania telefonów z pytaniem: "jak się czujesz?" bo w końcu i tak za każdym razem będzie Ci powtarzała w kółko to samo " dobrze , nie martw się " i nigdy nie powie Ci prawdy, że jest jej źle, i czuje w sercu pustke..
***
Nie zmuszaj jej też nigdy do niczego, nie chcę, to nie, innym razem, zrozum.. czuję się źle i ma ochotę pobyć sama, w domu, w gronie mamy lub taty, ale również rodzeństwa, jeśli takowe posiada.

Co robić, jeśli przyjaciółka zostaje odsyłana do domu dziecka, daleko, daleko za miastem?
1. Po pierwsze - komórki, które posłużą Wam do komunikowania się, jeśli któraś z Was - nie posiada, szybkie wymienienie się adresami i bądźcie pod stałym kontaktem - listy, czy maile.
2. Pójdź do mamy i zapytaj, czy któregoś weekendu nie przejechalibyście się do domu dziecka, żeby odwiedzić przyjaciółkę, postaw im argumenty, które udowodnią, że zależy Ci na niej.
3. Nie urywajcie kontaktu, i pozostaje z utęsknieniem czekać, aż Ty będziesz ją odwiedzała ; są autobusy czy pociągi.

Dla przyjaźni warto ryzykować życie, nie ma przyjaźni bez zrozumienia i bez wzajemnej akceptacji.
Trzeba umieć szanować przyjaźń, i do niej dojrzeć. Daje to szczęście; trzeba tylko rozumieć i wybaczać. Nie wymagajmy od drugiej osoby bycie odbiciem ideału, skoro sami nie potrafimy wywróżyć sobie tego. Pamiętajmy jedynie, że do przyjaźni potrzebna jest szczerość i wzajemna akceptacja!
Co robić, gdy w szkole wyśmiewają się z Ciebie że kolegujesz się z 'dzieckiem - odludkiem', bo z domu dziecka?
1. Zawalcz o swoje racje! Powiedz im, że są chyba niespełna rozumu, skoro nie rozumieją jej krzywdy <- jeden jedyny raz..
2. Nie reaguj na to, znudzi im się w końcu ciągłe dokuczanie Ci.
Jeśli naprawdę zależy Ci na tej przyjaźni, nic jej nie jest w stanie zniszczyć, głupie docinki, teksty, nie zwracaj na to uwagi, oni tylko swoim tokiem myślenia udowadniają, że tak naprawdę mają mózg wielkości orzeszka!














Przyjaźń buduję się od fundamentów, po wszystkie inne części. Chcesz zburzyć wszystkie uczucia poprzez dzielące Was km? nie! działaj, i walcz o tą przyjaźń. Jest to najcenniejszy skarb!

OCZYWIŚCIE NIE RÓBMY TEGO WSZYSTKIEGO NA RAZ, TYLKO PO KOLEI, JAK TYLKO NAS SERCE POPROWADZI.

Powodzenia dla Ciebie i Twojej przyjaciółki! Razem przetrwacie ten trudny okres. ; )

piątek, 26 listopada 2010

Nie daj się jesiennej chandrze!

Chandra - to stan przygnębienia, złe samopoczucie.

Każdego z Nas dotykają te gorsze i lepsze dni, jednak jesienią jest ich zdecydowanie więcej. Dlaczego ?
Jesień to czas gdy deszcz i mróz jest częstym gościem. Na domiar wszystkiego, to właśnie jesienią pojawiają się pierwsze śniegi, które często zmieszane są z deszczem, przez co na dworze robi się błoto. W takich warunkach nie trudno jest zachorować, co z pewnością każdy z nas nie lubi. Nasze myśli są pesymistyczne, jesteśmy bardziej nerwowi.
Taki nastrój może prowadzić do depresji, a nawet do samobójstw.

Jak sobie radzić z tym nastrojem?

1. Walkę z chandrą zacznij od odpowiedniej diety- jedź dużo warzyw i owoców. Zawierają one dużo witamin A, C i E, które wzmacniają odporność.

2. Korzystaj ze spacerów-Pomimo, że na dworze wieje chłodem, to nie warto cały dzień przesiedzieć w domu. Nawet w ten jesienny czas pojawia się na niebie słońce, z którego warto skorzystać. Ostatnie dni w promieniach słonecznych poprawią nam samopoczucie.

3. Złap trochę energii!- W ciemne, deszczowe poranki, nie chce nam się wstawać z łóżka, moglibyśmy przeleżeć w nim cały dzień. Jak temu zaradzić?
Przełam się, wyjdź na dwór, zaczerpnij trochę świerzego powietrza. Może warto się wybrać z przyjaciółką na zakupy, do kina, zażyć odrobinę relaksu, aby nabrać energii na następny dzień.

4. Najważniejsze pozytywne myślenie.- Przy takiej pogodzie nie trudno o złe myśli, wyolbrzymianie problemów-prawda? Skończ z takim nastawieniem. pomyśl, ze tylko jesienią liście są tak kolorowe. Idź do parku, lasu i po obserwuj, jak wspaniały świat jest właśnie jesienią. Postaraj się o pozytywne myśli. Nie zamartwiaj się ciągle problemami, tylko myśl, że to jak zwykle, w tej chwili ogromny problem, a za kilka dni zwykła błahostka.

5. Dla zdrowia najlepszy jest sport.!- Nie siedź cały dzień w domu. Zamiast spędzać kolejne godziny przed telewizorem czy komputerem zażyj wysiłku fizycznego. Od zawsze wiadomo, że sport jest dobry dla zdrowia. Jego forma jest bez znaczenia: jazda na rolkach, rowerze, taniec, piłka nożna, siatkówka, koszykówka, można by wymieniać w nieskończoność. Każdy znajdzie coś dla siebie. Najważniejsze jest to, że dzięki wysiłkowi fizycznemu krew zacznie nam lepiej krążyć i poprawi się samopoczucie.

6. A może krótka wizyta u kosmetyczki?- Idealnym relaksem jest właśnie wizyta u kosmetyczki. Wybierz się do na parę zabiegów i od razu poczujesz się lepiej.

7.Na poprawienie humoru czekolada- To właśnie ona poprawia nam samopoczucie. Nie przejmuj się, że jest kaloryczna, nie musisz zjadać całej, wystarczy parę kawałków;) Po za tym dzięki czekoladzie będzie nam się lepiej uczyć. Zawiera ona węglowodany, które są potrzebne do funkcjonowania mózgu. Mówi się, że po każdych czterech godzinach nauki powinno się zjeść coś słodkiego.

8. Ciepło się ubieraj- Zapobiegnie to przeziębieniu, które jest jedną z przyczyn złego samopoczucia. W każdej chwili będziesz odczuwała komfort i w pełni korzystać z uroku jesieni.


Często bywa tak, że nie mamy siły walczyć z jesienną chandrą. Dlaczego? To właśnie ona powoduje u Nas ten brak sił. Zmęczenie, zły humor te objawy wpływają również na chęć naszej walki z chandrą czy raczej nie chęć.

Nie daj się jesiennej chandrze i zacznij o siebie dbać już dziś.

środa, 24 listopada 2010

Zdobądź i rzuć

Kilka sposobów na to jak zdobyć i rzucić chłopaka

Jak go zdobyć

1) Jeżeli jest to np twój kolega z klasy pożycz od niego notatki z matmy i w zeszycie zostaw mu karteczkę dzięki i buziaczki.
2) Jeżeli jakiś kolo sie w tobie buja pomachaj mu zobaczysz będą mu chłopaki zazdrościć a i będzie myślał ze to jakiś znak
3) Niech ci przypadkiem spadnie długopis i nie możesz go dosięgnąć niech on ci poda.A jak ci poda uściśnij jego rękę.I uśmiechnij się
4) Ciągle sie uśmiechaj
5) Jak jest przy Tobie rozmawiaj z kupelami o nim mów jaki jest fajny i w ogóle
6) Bądź na luzie.Udawaj że lubisz piłkę nożną gadaj ciągle o czymś co fascynuje chłopaków. Na pewno wtedy będzie gadał i sie nawet umówi bo będzie myślał ze jesteś na topie
7) Ubieraj sie sexy
8) Dyskutuj że lubisz np drużynę Brazylii
9) Zapytaj sie jaką lubi muzę a na drugi dzień na komórce mniej jakąś piosenkę tego wykonawcy i mów ze go lubisz
10) Nigdy nie mów ze nie lubisz tego co on
11) Zawsze bądź tak jak jego kupel
12) Na jakąś imprę zaproś go jako partnera na pewno ci nie odmówi jak zrobisz te rady
13) Nie maluj sie zbyt mocno to ich odstraszy wystarczy błyszczyk tusz do rzęs i inne lekkie kosmetyki
14) Używaj owocowych perfum a nie ostrych pomyśli ze lubisz ostre a chłopcy tego nie lubią
15) W kawiarni zawsze kupuj kawę mrożoną pomyśli ze jesteś dojrzała 
16) Nie patrz żeby ci coś postawił ty najpierw postaw mu np lody chłopak pomyśli sobie, że zawsze będziesz przy kasie
17) W kinie usiądź przy nim przy romantycznych scenach nie płacz przy horrorach sie boj on wtedy złapie cię za rękę:)

Jak rzucić

1) Zachowuj sie nie dojrzało
2) Dłub w nosie
3) Mów mu ze obrzydliwie wygląda w tej koszuli
4) Powiedz mu ze lubisz oglądać jakieś bajki jak smerfy
5) Jak jest w zielonej koszuli to powiedz ze nie lubisz koloru zielonego
6) Wybrzydzaj np w restauracji ze nie lubisz tego
7) Kłuć sie z nim że to za drogie i nie masz kasy
8) Np zrób kawał kup se jedzonko dla małych dzieci i w restauracji mów jakie to dobre
9) Krzycz rob coś co go odstrasza nie wiem coś żeby sie odwalił

wtorek, 23 listopada 2010

Antykoncepcja

Jak wiadomo antykoncepcja to wszelkie formy zapobiegania ciąży. Jakie są to formy i na ile skuteczne? Postaram się to przybliżyć.

Może na początek coś o metodach naturalnych: 
* metoda termiczna – polega ona na codziennym mierzeniu temperatury ciała kobiety i zapisywaniu wyników. W ten sposób powstaje wykres, na którym możemy zauważyć, że w pierwszych dniach po miesiączce temperatura ciała jest niższa, a później gwałtownie wzrasta, po czym następuje faza utrzymania się podwyższonej temperatury (na co najmniej 3 dni). Dni płodne to 6 dni przed i 3 dni po wzroście temperatury. Pozostałe dni cyklu nie są płodne. Temperaturę powinno się mierzyć zawsze o tej samej porze dnia i w tym samym miejscu (najlepiej pod językiem – ok.8min.)
* metoda Billingsów (ocena śluzu szyjkowego) – przy tej metodzie kobieta musi się nauczyć swojego ciała. Metoda polega na badaniu śluzu poprzez wprowadzenie palca do pochwy. Płodność rozpoczyna się w przypadku pojawienia się jakiegokolwiek śluzu. Okres płodności okołoowulacyjnej kończy się czwartego dnia rano po szczycie objawu śluzu. Dzień szczytu objawu śluzu rozpoznajemy wówczas, gdy występuje chociaż jedna cecha śluzu płodnego: odczucie mokrości, śliskości w przedsionku pochwy lub stwierdzana oglądaniem przejrzystość i rozciągliwość śluzu, który jest podobny do surowego białka jaja kurzego.
* metody objawowo-termiczne – opierają się na dwóch powyższych metodach oraz metodzie kalkulacji. Zapisujemy wszystko, prowadzimy swoje ‘karty’ i pamiętamy, że rozstrzyga objaw późniejszy ;)
* karmienie piersią – faktycznie po porodzie jest czas, kiedy kobieta nie jest płodna, a karmienie piersią ten czas przedłuża. Ale nie jesteśmy w stanie stwierdzić dokładnie jak długo będzie to trwało, a kolejny cykl rozpoczyna się jajeczkowaniem, a nie miesiączką.

Metody sztuczne wg skuteczności:
* Tabletki antykoncepcyjne dwuskładnikowe E+P – przy skrupulatnym stosowaniu dają niemal 100% pewności, że nie zajdzie się w ciążę (99,9%)
* Tabletki antykoncepcyjne jednoskładnikowe – również dość skuteczne.
* Antykoncepcyjna wkładka domaciczna – bardzo skuteczna, ale zalecana raczej dla kobiet, które przeszły już przynajmniej 1 poród.
* Prezerwatywa męska – tutaj mamy jakieś 90% pewności, choć to najłatwiej dostać. Kupimy praktycznie wszędzie :)
* Środki plemnikobójcze – trochę mniej skuteczne niż prezerwatywa. Ale w połączeniu z nią daje już bardzo wiele :)

Tak btw. Stosunek przerywany daje nam 15% pewności, że nie zajdziemy w ciążę ;)

poniedziałek, 22 listopada 2010

Pierwsza randka

Wiele z nas ma to już za sobą. Ale tak samo wiele nie. Jak się zachować? Jak rozpalić jego uczucia? 

randka


Pogotowie ratunkowe:
1.Jesteś bliska utraty świadomości, albo co gorsza przytomności? Spokojnie. Stań prosto i głęboko oddychaj. Skoncentruj się na równym oddechu. Jeżeli ciągle czujesz się słabo, powtórz ćwiczenie :)
2.Boisz się popełnić gafę, lub, że ktoś zauważy Twój strach? Nie martw się. On zapewne czuje to samo. Również się boi. Najlepiej będzie, jeśli porozmawiacie o swoich nerwach. Razem na pewno będzie łatwiej pozbyć się "stracha":)
3.Panikujesz, bo nie wiesz, co masz powiedzieć. On również nie wie. i zapada taka niezręczna cisza, co nie? Powiedz po prostu: Co, też nie wiesz, co powiedzieć? To rozładuje sytuację, a i z ciszy można się pośmiać :)
4.Nie zadręczaj się pytaniami: czy mu się spodobam? Pamiętaj, że właśnie dziś, w dzień randki, jesteś dla niego najpiękniejszą istotą na Ziemi. No bo niby dlaczego się z Tobą umówił? Bo mu na Tobie zależy. I na prawdę nie jest dla niego ważne, czy masz pryszcza na czole albo, że Twoje nogi są krótkie. Pamiętaj: nie ma ideałów! 


Czego oni się boją?
* absolutnym numerem jeden u chłopaków jest brak tematów do rozmowy
* potem strach przed gafami
* następnie, to że nie będziecie mieć wspólnych zainteresowań
* boją się również, jak wypadną przed nami. To samo co punkt 4 powyżej :)
* swojej nieśmiałości (oczywiście nie każdy)


A teraz trochę faktów:
50% chłopaków uważa, że kino jest supermiejscem na randkę
70% propozycji pierwszej randki wychodzi od chłopaków
68% jest z dziewczyną poznaną na pierwszej randce
32% przeżyło swoją pierwszą randkę w wieku 14 lat

UWAGA!
Pamiętaj, że nikt nie może Cię zmuszać do niczego. Nie musisz się całować po 5 minutach randki, jeśli tego nie chcesz. Tym bardziej daruj sobie faceta, który chce Cię zaciągnąć do łóżka wbrew Twojej woli!

niedziela, 21 listopada 2010

Co zrobić, żeby go zniechęcić

Jesteś samowystarczalna i wcale nie zależy ci na chłopakach? Walentynki wolisz spędzać w rodzinnym gronie albo ze swoimi przyjaciółmi? To przeczytaj ten tekst. Sprawdzone metody, żeby go zniechęcić!


Nie rozstawaj się ze swoimi przyjaciółkami

Widzisz, że on próbuje do ciebie podejść, zacznij z nimi głośno rozmawiać i śmiać się. Gdy biedny chłopak trafi na babską paczkę przyjaciółek, wcale nie będzie mu do śmiechu.


Tematy - zniechęcacze

Jeśli jakimś cudem jednak zostaniecie sam na sam, zacznij opowiadać mu o nowej bluzce, którą wczoraj kupiłaś i superkosmetykach, pokazywanych wczoraj przez Basię. Zapytaj go, czy nie uważa, że jesteś za gruba? Raz po raz przeglądaj się w lusterku.


Kobieta zmienną jest i...

Przy lada okazji zmieniaj zdanie i obrażaj się o byle co. Przecież ma cię traktować z respektem, jak księżniczkę. Obrażona potem długo się do niego nie odzywaj.


Chwal się

... zwłaszcza swoimi szkolnymi sukcesami. Zazwyczaj chłopcy permanentnie nie znoszą kujonów.


Przestrasz go

Ubieraj się w znoszone, szerokie i szare ciuchy, dzięki którym będziesz wyglądała jak własna ciotka. Efekt odstraszający gwarantowany.


Mów szeptem

Patrząc znacząco w jego stronę, zacznij szeptać coś o nim na ucho swojej najlepszej koleżance.


Rozpaplaj

... wszystkim to, co on powiedział ci w sekrecie.


Na wszelkie sposoby staraj się okazać, jak bardzo się nim interesujesz. Rób do niego słodkie oczy. Kiedy siedzi z kumplami, mów mu, jaki jest cudowny i że chcesz się z nim umówić.


No to już wiesz, jak go zniechęcić! Ale jeśli jednak marzą ci się romantyczne walentynki i bardzo ci na nim zależy, potraktuj tę listę jak opis błędów, których należy się wystrzegać.


Powodzenia!

sobota, 20 listopada 2010

Po czym rozpoznać, że on kłamie?

1. „Nie uwierzysz, co mi się ostatnio przytrafiło” - tak zaczyna się wiele historyjek, które są najczęściej zmyślone.

2. „Daj, ja to umiem zrobić!” - chłopcy często oferują swoją pomoc, nawet jeśli nie mają bladego pojęcia, jak się coś naprawia. Muszą być mądrzejsi.

3. „Wszystko pod kontrolą. Nic mi nie jest. Spoko!” - twierdzi koleś krwawiąc i kulejąc (aby tylko nie okazać żadnej słabości).

4. „Mam jeszcze coś do zrobienia” - mówi Tobie lub rodzicom, kiedy chce się spotkać w tym czasie ze swoimi kumplami lub pograć w kosza.

5. „Nie, ta dziewczyna w ogóle mi się nie podoba. Mój ideał to Ty!” - zwykle uśmiecha się i patrzy Ci czule w oczy. Jest to bardzo miłe, ale czy prawdziwe?

piątek, 19 listopada 2010

Samotność

Wiele z nas, gdy widzi pary całujące się w parku, na ulicy, w miejscu publicznym, woli się odwrócić i udawać ze ich nie widzi. Po powrocie do domu szlochamy w poduszkę i zastanawiamy się, dlaczego nam nigdy nic takiego się nie zdarza. Przecież tyle razy próbowałyśmy zawalczyć o jakiegoś chłopaka i nic z tego nie wyszło.
Odczuwamy samotność również po zranieniu przez bliską nam osobę. Gdy widzimy chłopaka czule przytulającego swoją dziewczynę, po policzku nie raz spływa nam wielka łza. Dlaczego życie nas tak kara? Dlaczego zawsze mi musi się to przytrafić? 

Spróbuj spojrzeć na to z innej strony.
Oto kilka rad: 
1. Zrób coś dla siebie, na pewno poczujesz się lepiej.
2. Nie zwracaj uwagi na zakochanych, oni mogą naprawdę popsuć humor. 
3. Prędzej czy później spotkasz kogoś, kto będzie wart twoich uczuć.
4. Możesz robić wiele rzeczy, na które chłopak mógłby Ci nie pozwolić.
5. Masz więcej czasu dla przyjaciół i innych rozrywek. 
6. Skoro jesteś sama nie czekaj na księcia! Wyjdź mu naprzeciw. 

Ja sama tak robię i mi pomaga...
Mam nadzieje, że wam choć trochę pomogłam ;)

czwartek, 18 listopada 2010

Seksulaność nie jest tematem TABU

Seksualność to nie jest temat zamknięty i niedozwolony dla "dzieci" poniżej 18 roku życia. Wręcz przeciwnie - powinnyśmy wiedzieć na ten temat jak najwięcej szczegółów. To potrzebne!

Okres dojrzewania wyzwala zainteresowania seksualne i praktycznie każdy je ma, bo jest to szczególne napięcie erotyczne. Rozwój ciała, burza hormonalna, jaka ogarnia cały organizm, uaktywnia popęd płciowy, powoduje rozmaite, czasami zaskakujące zachowania, Rośnie wzajemne zainteresowanie między osobami odmiennej płci, ciekawość dla innych - przecież właśnie teraz, w okresie dojrzewania ta inność staje się oczywista. Narasta chęć poznawania.
To takie nabierania apetytu. Apetytu na seks. 
Hmm... ja też mam 15 lat i nie jest mi łatwo mówić o takich rzeczach, ale przełamuję wszelkie zapory, gdyż wiem, że to normalne. Mamy prawy o tym wiedzieć i mamy prawo istnieć. A istnienie to odpowiadania na pytania i życie według tych odpowiedzi. Całe życie jest jednym wielkim pytaniem, więc dlaczego nie poruszać tego tematu?
Podobno przeciętny zdrowy, dorosły facet myśli o seksie co... 7 sekund! Jeśli tak jest ( czy jest - nie wiemy; jak to się bada? ), nie można się dziwić, że - inne badania to sygnalizują - niemal 80 % nastoletnich chłopców samozaspokaja się ( onanizuje się, uprawia masturbację ).
Masturbacja lub onanizm to po prostu pobudzanie, dotykanie, pieszczenie własnych narządów płciowych lub tych stref naszego ciała, których pobudzenie daje przyjemność doznania. Są to odczucia ZBLIŻONE do tych, jakie przeżywa się w czasie stosunku płciowego i po których następuje odprężenie, uspokojenie, zrelaksowanie.
Na ten temat istnieje wiele głupich mitów i niemądrych przekonań, również wśród naszych rówieśników ( wiele razy słyszę rozmowy na te tematy w środowisku szkolnym, nawet dorośli mają czasem o tym błędne pojęcie ;d ). Od TYSIĘCY LAT w różnych okresach życia człowieka pojawia się ten sposób zaspokajania swoich żądzy. W okresie dojrzewania jest niemal powszechny, zwłaszcza u chłopców. Dziewczęta słabiej odczuwają potrzeby seksualne - co nie znaczy, że nie nie onanizują.

Kiedyś, bardzo infantylnie, ogłoszono, że onanizm jest zboczeniem, chorobą, upośledzeniem i prowadzi do poważnych chorób. Grożono "uschnięciem grzesznej ręki" i bezpłodnością i innymi okropieństwami. Żadna z gróźb oczywiście nie jest prawdziwa. Gdyby TO doprowadzało do TEGO czym straszona młodzież, to albo świat byłby pełen szaleńców, albo nie byłoby na nim ludzi :lol:
Na świecie oczywiście nie brak szaleńców, ale nie z powodu ich młodzieńczej masturbacji, dopieszczania swojego ciała. A jeśli chodzi o wyludnienie z tego powodu - jak widać, w najbliższym czasie nam raczej nie grozi ;)
Oczywiście nie namawiam nikogo do masturbacji, bo nie mam w zamiarach narzucać komuś zdania na ten temat. Jedynie uspokajam, proponując, aby nie traktować masturbacji jako niedojrzałą, zastępczą formę seksu. To totalne nieporozumienie!

Czy to normalne? Czy jestem jakaś chora? Zboczona?
tysiące takich pytań dosięga pewnie każdą nastolatkę, która się onanizuje. I ciało, i psychika są wciąż "pod napięciem erotycznym". Powstają emocje nad którymi trudno zapanować, nawet noc nie jest spokojna. 

Czasami śni mi się, że uprawiam z kimś seks, ale nigdy nie robiłam tego w realu
Fantazje są spoko. Podczas nich wyładowujemy swoje głębokie emocje, uspokajamy się. To taka metoda na odstresowanie i nie należy się tym przejmować. To po prostu wasza wybujała wyobraźnia działa w ten sposób :) Może pobudził ją jakiś świetny film, który niedawno obejrzałyście? A może wyczesana książka ? :) A naturalne sygnały organizmu, który tak reaguje na ciepło, wygodę, spokój nocnego wypoczynku wytwarzają te niegrzeczne fantazyjki.
Uspokajam, wyjaśniam, że te różne, zaskakujące, bo nieznane wcześniej, doznania nie są ani wyjątkowe, ani niezwykłe.

Dojrzewanie seksualne - to bardzo charakterystyczne - u niektórych przejawia się brutalnymi zachowaniami: nieprzyzwoitymi gestami, głośnym, jak najgłośniejszym wręcz, używaniem niecenzuralnych słów, prowokacją, "znaczeniem sobą" ścian publicznych toalet ( "to takie zwierzęce znaczenie terenu" - spodobał mi się ten cytat pewnego mądrego kuratora, który przyłapał pryszczatego wandala na rysowaniu organów płciowych na klatce schodowej ).
U innych jest odwrotnie - wprowadza w stan nieśmiałości, ucieczkę od życia towarzyskiego, lęk, permanentne zawstydzenie i ciągłe szukanie swoich słabych stron i obwinianie się o wszystkie grzechy tego świata.
A wy do której grupy należycie? Przypuszczam, że do tej drugiej, bo dziewczęta zazwyczaj tak reagują na zmiany w swoim organizmie.




Ci pierwsi niczym tokujące głuszcze obnoszą swoje rozrośnięcie ( rozsadza ich to ), chcą, by cały świat uznał ich dorosłość i podziwał ich( bo oczywiście są o niej święcie przekonani! ), ich męskość czy wyzwoloną kobiecość.
Tych drugich - przeraża, że tak szybko ROSNĄ. Kulą się, aby nikt nie zauważył ich dojrzewających kształtów. Najchętniej pewnie zawróciliby czas. 
Ci pierwsi ponad miarę przyzwoitości będą eksponować swoją seksualność (!), ci drudzy - wstydzić się nawet głęboko skrywanych myśli o seksie. Ci pierwsi będą prowokować zabawy seksualne, inicjować różne formy fizycznej bliskości, ci drudzy - będą się zadręczać poczuciem winy za zachowanie swoich rówieśników.
Bardzo ważne dla tych pierwszych i drugich byłoby po prostu uświadomienie w różnorodności ludzi, ale jednocześnie uświadomi, że nad NADPOBUDLIWOŚCIĄ SEKSUALNĄ, jak i nad NIEDOROZWOJEM SEKSUALNOŚCI można skutecznie zapanować.
Psychika i ciało tworzą całość. Dbajmy o tę całość. 
Gdy rozumiesz funkcjonowanie swojego ciała - łatwiej będziesz sterować uczuciami i przeżyciami. Rozumiesz istotę swoich emocji - łatwiej odbierzesz sposoby, aby je okiełznać.

"Seks nie jest ani dobry, ani zły, jest taki jakim uczyni go człowiek".

Dziewczyna w okresie dojrzewania jest naprawdę w trudnej sytuacji - jej organizm rozwija się, a ciało wygląda jak u dorosłej kobiety, a jednak umysł pozostaje daleko w tyle. I nie obrażajcie się na mnie, bo to całkowita prawda. Też jestem taka nastolatką i nie wstydzę się przyznać do tego, że nie jestem w pełni rozwinięta emocjonalnie. Biologiczna funkcja organizmu człowieka to rodzenie. Organizm pragnie macierzyństwa. I młoda dziewczyna coraz częściej zaczyna marzyć o posiadaniu dziecka - szczególnie ślicznej córeczki, którą będzie mogła czesać i ładnie ubierać. Przyznajcie się... nie macie takich marzeń, lub nie miałyście? :d
Panny poważnie zajęte nauką, sportem, sztuką, aktywne społecznie i towarzysko, mające szerokie zainteresowania, otoczone opieką i miłością w domu, potrafią te myśli skutecznie odsunąć na boczny tor. A jeśli nie, to zwykle przedwcześnie rozpoczynają życie seksualne ( wiek 15, 16, a nawet 17 lat nie jest do końca odpowiedni, gdyż zależy to od dojrzałości nastolatki ). Dla młodego orgaznimu, nieokrzepłego po intensywnym rozwoju, jest to OGROMNY wysiłek. A do tego dołączają się jeszcze silne przeżycia psychiczne.
Obecnie w naszym raju, kilkunastoletnie dziewczyna, nie ma możliwości prowadzenia ustabilizowanego, uznanego życia seksualnego. Zawsze spotyka się z jakimiś problemami - to jest nieuniknione. A jednak, dziewczyny chcą spróbować seksu i starają się czerpać z tego radość.
Mam koleżanką w klasie, która często opowiada nam egzotyczne historyjki o współżyciu ze starszym mężczyzną. Mnie one przerażają. Zwykle odchodzę od niej i nie słucham jej opowiadań. Brzydzą mnie po prostu.
I jeszcze jeden szkopuł: dziewczynki są uczuciowe, bardzo emocjonalnie podchodzą do wszystkich spraw w życiu i może właśnie dlatego, te wszystkie które wcześnie rozpoczynają życie seksualne, cierpią na wyraźny niedorozwój uczuć.
Nie chcę w tym momencie żadnej z was obrazić. Jeśli zaczęłyście już współzyć to nic. To nie jest moja sprawa, ja tylko opisuję swoje teorie na ten temat i mam nadzieję, że niektórym z was pomoże to podjąć wiele decyzji, dotyczących seksualności. Natomiast nie potępiam dziewcząt, które mają za sobą ten pierwszy raz. To był ich, mam nadzieję, że świadomy wybór i teraz oczekuję od nich jedynie zdrowego rozsądku.

Przytoczę wam fragment książki Ireny Krzywickiej pt. "Gorzkie zakwitanie":

" (...) Ich życie uczuciowe bywa zabite, właśnie na skutek zbyt silnych bodźców seksualnych i po prostu sytuacyjnych: strachu, kłamstwa, konieczności ukrywania się itd. Z nieuregulowanej sytuacji, zbyt ciężkiej jak na psychikę dziecka, płynie uczucie niepewności, brak zaufania do otoczenia, ostre zerwanie wewnętrznej więzi z rodziną, słowem - sprowadzanie życia seksualnego wyłącznie do odruchów.(...) "

Dla każdego człowieka, a szczególnie dla kobiety, NIEDOROZWÓJ UCZUĆ to największa klęska życiowa. To porażka i zabicie własnego "JA".

Wczesne rozpoczęcie życia płciowego przypada na okres, kiedy dojrzewanie seksualne jest już zaawansowane i rozpoczęła się produkcja komórek rozrodczych. Czym to grozi? Zajściem w ciąże i to nawet bardzo szybkim. A wtedy co? Dziecko, a więc obowiązki spadające na zupełnie nieprzygotowaną i niespełnioną dziewczynę( z umysłem dziecka ), na nieletnią Matkę. Gdy ta Matka osiągnie już pełną dojrzałość emocjonalną i psychiczną będzie zadawała sobie pytania: Dlaczego? Dlaczego tak wcześnie? Dlaczego nie zdążyłam nacieszyć się życiem młodej, wolnej dziewczynki?
Wtedy już jest za późno na takie refleksje. Matka zmądrzała, ale nigdy nie cofnie już czasu i nie będzie mogła przeżyć tego, co przeżywały jej szczęśliwe rówieśniczki - słodkie miłostki, szaleństwa na dyskotekach, zakupowe szaleństwo, wymarzone studia. Czy naprawdę chcesz z tego zrezygnować?




 Od kiedy można podjąć życie płciowe?
 Kiedy serce i rozum powiedzą JUŻ! Tyle, że rzadko serce z rozumem chodzą w parze;) Ale w jakim  wieku? Dwadzieścia lat? Dwadzieścia pięć? Po ukończeniu dojrzałości seksualnej? A może po  skończeniu szkoły?
 Nie można wyznaczać żadnych ograniczeń wiekowych, żadnych głupich regułek( tylko pamiętaj, że współżycie przed 15 rokiem życia jest poważnym przestępstwem! ). No, może jedną regułkę można wyznaczyć:


LEPIEJ ROK PÓŹNIEJ NIŻ ROK WCZEŚNIEJ.


Dziewczęta: Kiedy już mogę?
Myślą i marzą nie tyle o stosunku, ile o miłości, czułości, pieszczotach, niesamowitej przygodzie rodem z "Titanica" i "Romeo i Julii". Niestety, zwykle takie przygody się nie zdarzają, jeśli nie są oparte na odpowiedzialności i MIŁOŚCI.
Dziewczynki marzą, by kochać i być kochaną. Każda z nas, bez wyjątku! Myślą bardziej o chmurach, kwiatach, słońcu i miłych słówkach niż o łóżku. Chłopcy niestety myślą zazwyczaj o tym drugim. Takie jest ich chore pojęcie gorrrrrącego seksu. 




 "Kobieta uczy się przeżywania rozkoszy płciowej dopiero po rozpoczęciu życia płciowego. Ona musi być rozbudzona seksualnie - co następuje nieraz dopiero po wielomiesięcznym pożyciu małżeńskim, natomiast mężczyzna jest rozbudzony już po pierwszej zmazie nocnej, mimo, że z nikim nie nawiązał intymnych stosunków.
Można zacząć kiedy po pierwsze ukończony został rozwój fizyczny i seksualny, co objawia się zakończeniem wzrostu, w pełni kobiecą budową ciała i regularnym miesiączkowaniem, a po drugie, kiedy został osiągnięty odpowiedni poziom dojrzałości psychicznej i moralnej, tak, że dziewczyna nie traktuje doznań seksualnych jako zabawy, lecz jako podjęcie poważnych zobowiązań moralnych wobec dzieci, które mogą się z takiego związku począć. Można zacząć życie płciowe wtedy, gdy dziewczyna sama odczuwa żywe pragnienie i konieczność tego, czuje, że musi się stać(nie dla ciekawości, mody czy z powodu namowy chłopaka)! Można zacząć wtedy, kiedy uczucie, które łączy Cię z partnerem, jest tak silne i gorące, że czujesz, iż warto w imię tego ponieść wszystkie ewentualne ryzyka i niedogodności, które mogą z tego związku powstać. Warunek pierwszy jest bardzo zindywidualizowany, jako, że są dziewczęta w pełni dojrzałe w tym sensie w wieku 16 lat i inne, jeszcze całkiem zielone, niedojrzałe nawet w wieku lat 20. Jeśli żaden splot okoliczności życiowych nie czyni sprawy "pierwszego razu" rzeczą nieuniknioną, warto (na pewno warto!) poczekać z rozpoczęciem życia płciowego na spotkanie człowieka, z którym zechce się podzielić w małżeństwie całe nasze dalsze życie i z którym zechce się wydać na świat dzieci."


"Zanim staniecie się kobietami" Mikołaj Kozakiewicz




Dajmy sobie spokój z głupawkami na myśl o seksie. To strasznie dziecinne i niemądre. W naszym wieku powinnyśmy już mieć jasne pojęcie, na czym polega seks. To nie są wstydliwe informacje. One są niezbędne.






























środa, 17 listopada 2010

Jak zwrócić jego uwagę? Jak się zachowywać, ubierać, czyli jak w najprostszy sposób poderwać chłopaka.

Zapewne wiele z Was miało ten problem - jak zwrócić uwagę chłopaka, na którym nam zależy. Jest to taki rodzaj kłopotu, na który nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Na chłopaka po prostu trzeba mieć pewnego haka, czymś go "uwieść", zainteresować. 
1. Jeśli chłopak chodzi z Tobą do klasy, pogadaj z nim, zagadaj na początek o coś banalnego, np. jak odrobił zadanie z matematyki, czy jak napisał wypracowanie z polaka. raczej nie fuknie żebyś spadała czy coś. A jeśli nawet, to on sam byłby na spalonej pozycji, bo przecież nie uszłoby bez obgadywania, hehe :D
2. Chłopak jest o rok lub więcej starszy. Z nimi jest troszkę trudniej, bo nie wiemy jak się zachowują, gdy ich nie widzimy, np. na lekcjach. Można zagaić do niego na przerwie, wpaść na niego! A przy wpadaniu popatrzeć na niego przepraszającym wzrokiem, pięknie zamrugać oczkami i powiedzieć słodkim głosikiem "przepraszam cię". Potem zdobyć jego nr gg albo po prostu podejść w szkole i wspomnieć o wypadku, jeszcze raz przeprosić i zacząć nawijać o jakimś temacie, jaki interesuje chłopaka. A jeśli nie znamy jego zainteresowań, to po prostu przepraszamy, wręczamy mu zwitek z nr telefonu i szybciutko odchodzimy. i czekamy.
3. Kolonie, obóz...chłopaka widzisz pierwszy raz na oczy, i już wiesz, że to TEN. Co robić w takiej sytuacji? Po prostu - jeśli się nie znacie, podchodzisz do takiego gostka, przedstawiasz sie, pytasz, skąd pochodzi, ile ma lat, czym się interesuje itp. a jeśli się znacie, to wystarczy podejść zapytać Co tam?-nic. to zacząć rozmowe np. "widziałeś "tytul filmu" w kinach? ostatnmio byla premiera.." itp.
a tu dam wam rady, jak ogólnie owinąć sobie faceta wokół palca :)
- patrz się na chłopaka, tak długo, aż on spoglądnie na cb, a ja już się popatrzy, to po 1 sekundzie odwróc wzrok. Tak żeby wiedział że masz coś do niego,ale że nie wlepiasz wzrok w niego jak obrazek, to ich odstrasza.
- ubieraj się ładnie, ale nie rób z siebie plastikowej lali! Oni wolą naturalne laski, pełne życia, z dobrym humorem, i mające do siebie dystans.
- mów chłopakowi przy każdej natrafiającej się okazji komplementy, np. "masz świetne perfumy" albo " niezły fryz ". ale strzeżcie się z tymi perfumami, bo może się okazać, że on wcale się nie perfumował, a wy coś wyczułyście...
- nie narzucaj mu się!! nie łaź za nim, nie gadaj cały czas, nie pytaj gdzie idzie. oni tego nie-na-wi-dzą.
- pytaj go o różne rzeczy, niekoniecznie związane ze szkołą. Jeśli znacie się lepiej i macie dobre kontakty, poproś go o spisanie czegoś, np matmy, podpowiadanie na sprawdzianie itp. to banalne, ale zbliża!
- uśmiechaj się do niego !!! - to najważniejsze.
i pamiętaj ! nie liczy się to, jaka marka widnieje na metce Twojej bluzki czy sukienki, ale to, jakie masz wnętrze. 
Powodzenia :)