wtorek, 14 lutego 2017
wtorek, 31 stycznia 2012
Dieta Dukana
Dieta Dukana - efekty
Jakie efekty diety Dukana można zaobserwować po określonym okresie
stosowania diety? Czy dieta białkowa efekty daje stałe i zapobiega
ponownemu przybraniu na wadze?
Składniki - 2 średnie cykorie, biała część dużego pora, 1 duża
marchewka, 100g jogurtu naturalnego,1 łyżka soku z cytryny, 1 łyżeczka
słodzika, sól, pieprz
Cykorię i por pokroić na drobne kawałki. Marchewkę obrać i zetrzeć na dużych oczkach. Dodać sól, pieprz, sok z cytryny i słodzik, zalać jogurtem i porządnie wymieszać. Przed podaniem schłodzić.
Składniki mieszamy i smażymy na teflonowej patelni (patelnię posmarujmy oliwą) w formie placuszków. Na gotowe placuszki kładziemy wedle uznania serek homogenizowany, plasterek łososia, pastę z tuńczyka. Dla lepszego efektu otręby można zmielić ale nie jest to konieczne.
Filety kroimy w cienkie paseczki i podsmażamy wraz z czosnkiem i cebulką na teflonowej patelni, dodajemy pieczarki pokrojone w plasterki i podsmażamy aż woda wyparuje na koniec dodajemy przecier pomidorowy do podgrzania. Doprawiamy ziołami i zaprawiamy leciutko jogurtem.
Składniki - jajka (tyle, na ile mamy ochotę), krewetki, majonez
Ugotuj jajka na twardo i ostudź. Przekrój każde jajo na pół, wyjmij żółtka i rozgnieć je z cienko pokrojonymi krewetkami. Dodaj trochę majonezu.
Oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy do nich żółtka, mąkę, mleko, wanilie i proszek i delikatnie mieszamy łyżką. Nakładać na rozgrzaną patelnie wysmarowaną odrobiną oleju po łyżce w formia placuszków. Nakrywamy i smażymy na wolnym ogniu. Podajemy z twarożkiem wymieszanym ze słodzikiem i ewentualnie łyżką jogurtu.
Podstawą
diety dukana jest białko, które spożywamy bardzo często, szczególnie w
pierwszej fazie diety, kiedy to jemy proteiny niemal na okrągło. Dieta Dukana nie jest trudną dietą, dlatego przygotowanie mięsa również nie jest trudne. Pamiętać trzeba jedynie o kilku zasadach:
Można też mięso gotować, albo piec w piekarniku.Stosując dietę dukana nauczyłam się troszkę inaczej gotować. Teraz większość potraw z mięsa piekę w piekarniku.
Najłatwiejszym mięsem do obróbki jest pieczony kurczak, który mogę jeść dosłownie cały czas, na śniadanie, obiad i kolację.
1 cały kurczak
1 cytryna
1 fenkuł/koper włoski
3 ząbki czosnku
zioła prowansalskie
papryka mielona chilli
sól, pieprz
Wykonanie:
Kurczaka opłukać, oczyścić. Do środka włożyć pokrojoną w ćwiartki cytrynę, koper i ząbki czosnku. Natrzeć kurczaka, solą, pieprzem, chilli i ziołami.
Wstawić do piekarnika w piec 90 min. w temperaturze 180-200 stopni
Surówka z pora i cykorii
Cykorię i por pokroić na drobne kawałki. Marchewkę obrać i zetrzeć na dużych oczkach. Dodać sól, pieprz, sok z cytryny i słodzik, zalać jogurtem i porządnie wymieszać. Przed podaniem schłodzić.
Chlebki otrębowe
Składniki - 1 jajko surowe, 2 łyżki otrąb owsianych, 1 łyżka otrąb pszennych, 1 łyżka 0% serka homogenizowanego lub kefiru, doprawić lekko soląSkładniki mieszamy i smażymy na teflonowej patelni (patelnię posmarujmy oliwą) w formie placuszków. Na gotowe placuszki kładziemy wedle uznania serek homogenizowany, plasterek łososia, pastę z tuńczyka. Dla lepszego efektu otręby można zmielić ale nie jest to konieczne.
Spaghetti z kurczaka bez makaronu
Składniki - filet z kurczaka, pieczarki (dowolna ilość), czosnek – 1 ząbek, pół cebuli, przecier pomidorowy wg. uznania, zioła prowansalskie, ogurt 0%Filety kroimy w cienkie paseczki i podsmażamy wraz z czosnkiem i cebulką na teflonowej patelni, dodajemy pieczarki pokrojone w plasterki i podsmażamy aż woda wyparuje na koniec dodajemy przecier pomidorowy do podgrzania. Doprawiamy ziołami i zaprawiamy leciutko jogurtem.
Jaja faszerowane krewetkami
Ugotuj jajka na twardo i ostudź. Przekrój każde jajo na pół, wyjmij żółtka i rozgnieć je z cienko pokrojonymi krewetkami. Dodaj trochę majonezu.
Racuchy
Składniki - 2 jajka, 1 łyż.mąki kukurydzianej, 4 łyż.mleka, odrobina wanilii, pół łyż.proszku do pieczenia, twarożek, słodzik w pudrzeOddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy do nich żółtka, mąkę, mleko, wanilie i proszek i delikatnie mieszamy łyżką. Nakładać na rozgrzaną patelnie wysmarowaną odrobiną oleju po łyżce w formia placuszków. Nakrywamy i smażymy na wolnym ogniu. Podajemy z twarożkiem wymieszanym ze słodzikiem i ewentualnie łyżką jogurtu.
Zasady Przyrządzania Mięsa Zgodne Z Dietą Dukana
- Przyrządzamy mięso bez tłuszczu
- Bez masła
- Bez oliwy
- Bez śmietany
Można też mięso gotować, albo piec w piekarniku.Stosując dietę dukana nauczyłam się troszkę inaczej gotować. Teraz większość potraw z mięsa piekę w piekarniku.
Najłatwiejszym mięsem do obróbki jest pieczony kurczak, który mogę jeść dosłownie cały czas, na śniadanie, obiad i kolację.
Mój ulubiony Przepis na Pieczonego Kurczaka
Składniki:1 cały kurczak
1 cytryna
1 fenkuł/koper włoski
3 ząbki czosnku
zioła prowansalskie
papryka mielona chilli
sól, pieprz
Wykonanie:
Kurczaka opłukać, oczyścić. Do środka włożyć pokrojoną w ćwiartki cytrynę, koper i ząbki czosnku. Natrzeć kurczaka, solą, pieprzem, chilli i ziołami.
Wstawić do piekarnika w piec 90 min. w temperaturze 180-200 stopni
sobota, 28 stycznia 2012
DIY - ozdobny kwiat
W nowym cyklu Zrób to sam pokażemy jak wykonać niezwykłe ozdoby i kreacje, jak odświeżyć stare rzeczy lub zmodyfikować klasyki w "must have" sezonu. Wszystko zgodnie z aktualnymi trendami.
Dziś prezentujemy, jak można łatwo zrobić niezwykłą ozdobę. Kwiat, który może zostać przypięty do bluzki, żakietu czy opaski. Zrób to sama wykonując wszystko zgodnie z naszą instrukcją D.I.Y.. Potrzebne:
- materiał, najlepiej tiul, żorżeta itp.
- igła i nitka
- nożyczki i nożyk
- kawałek tektury
Instrukcja wykonania ozdoby:
1. Narysuj kształt kwiatka na tekturze, jak na zdjęciu poniżej.
6. Zwiń w luźny rulonik tak, aby krótsze kawałki ułożyły się na zewnątrz.
czwartek, 26 stycznia 2012
Agresja w związku
Agresja w związku, zarówno fizyczna i psychiczna jest częstym przypadkiem,
którego temat zawsze jest trudny do poruszenia.
Występuje ona w co piątym związku młodzieżowym.
Przejawia się głównie w nieustającej kontroli, i zastraszaniu partnerki.
Zdarza się tak, że dziewczyna posiada ograniczoną swobodę, chłopak stara się izolować ją od przyjaciół, rodziny, stawiając swoją osobę jako priorytet jej życia .
Często poddaje ją obsesyjnemu śledztwu - musi precyzyjnie streszczać jak spędziła swój dzień.
Dziewczyna staje się coraz mniej pewna siebie, jest przerażona ciągłą zazdrością, wybuchami agresji.
Przyjmuje postawę uległą, podporządkowuje się swojej miłości po to, by nie zaburzyć dobrej atmosfery związku.
Dlaczego tak się dzieje, dlaczego często jesteśmy ofiarami agresji w związku,
który wydawałby się idealny ?
Pamiętacie to uczucie ?
Tą niepohamowaną chęć spędzenia z nim każdej chwili, tego poczucia,że skoczyłoby się za nim do ognia... wiele nastolatek zgadza się na wszystko, byleby mieć chłopaka. Bywa tak, że chłopak staje się dla nich całym światem; spełnią każdą jego prośbę, zaufają mu pod każdym względem, oddadzą mu swoją każdą wolną chwilę. Jednym słowem- czują ogromną miłość.
I to właśnie tu, na samym początku naszego związku zaczynamy przyzwalać mu na dyrygowanie naszą osobą.
Nastoletni chłopcy rzadko stosują przemoc fizyczną, dziewczyny nie uświadamiają sobie, że są w związku wypełnionym przemocą .
PRZEMOC W ZWIĄZKU- to hasło od razu nasuwa nam na myśl agresję fizyczną.
"Bartek już na pierwszej randce dał mi do zrozumienia,
że się we mnie zakochał. Pierwszy raz ja byłam zakochana.
Spędzał u mnie całe dnie, prawie się nie rozstawaliśmy.
Rodzice trochę się denerwowali, ale oboje uważaliśmy, że to normalne.
Niestety, im bliżej wakacji, tym robiło się gorzej.
Musiałam kupić sobie kilka rzeczy, Bartek chodził ze mną na zakupy.
Mówił, co mu się podoba (lubił fioletowe rzeczy),
i gdy raz wybrałam coś innego, obraził się i musiałam go przepraszać.
Nie lubię specjalnie swoich nóg, a on zawsze pokazywał mi, jakie świetne nogi mają inne dziewczyny.
Było mi przykro, ale wtedy mówił, żeby się nie przejmować, bo dla niego nie jest to ważne.
Gdy mama przyniosła, jak co roku, kartę na obóz, Bartek tydzień ze mną nie rozmawiał, dlaczego chcę gdzieś jechać bez niego.
Musiałam nieźle nakłamać, żeby w końcu zostać w domu.
Pojechałam z rodzicami na długi weekend do Krynicy.
Bartek wysyłał mi wiadomości co kilka minut, trzymał mnie przy telefonie ponad godzinę.
Po dwóch dniach rodzice schowali mi komórkę i powiedzieli, że dość tego.
Wiedziałam, jaki będzie zły, kiedy wrócimy.
Nie odzywał się do mnie kilka dni, potem go jakoś przebłagałam.
W tym czasie on (powiedział mi, że z tęsknoty) zaczął regularnie czytać mojego bloga i każdego dnia miał jakieś zastrzeżenia.
Albo pisałam o nas za dużo obcym ludziom, albo wcale o nim nie wspomniałam i wtedy pieklił się jeszcze gorzej.
Kilka dni temu były urodziny mojej babci.
Cudem przebłagałam rodziców, żeby go zaprosili.
Był cały czas obrażony, do nikogo się nie odzywał, a potem powiedział mi, że coś mnie łączy z moim bratem ciotecznym (trzy lata młodszym!).
Piszę ten list, bo nie wiem, co robić. On mnie bardzo kocha, tego jestem absolutnie pewna, ale ja go chyba nie kocham wystarczająco.
Nikt o tym nigdzie nie mówi: czy to normalne, że tak się ciągle płacze przez swojego chłopaka?
W. "
Oto fragment listu, który znalazłam na stronie internetowej (niestety nie udało mi się odszukać linku).
Jest nieukrywanie bardzo wstrząsający.
Tak więc hasłem 'przemoc' określić możemy zarówno znęcanie się fizyczne jak i psychiczne.
Pozostaje pytanie; co robić w takiej sytuacji?
Wiele dziewczyn, po tym, gdy zostaną uderzane, przepraszają chłopaka
- przecież "nie powinny doprowadzać go do złości, nie powinny poruszać tego tematu, to całkowicie ich wina". W gruncie rzeczy dziewczyny widzą, że nie są w wymarzonym związku, że diametralnie zmieniły się w nim ich relacje od czasu pierwszej randki. Jednak tak bardzo dały podporządkować swoją osobę chłopakowi, że panicznie boją się jego reakcji na zerwanie.
Po pierwsze, powinno się zawiadomić rodziców. Jeśli się wstydzisz, jeśli wydaje Ci się, że nie wysłuchają , nie przejmą się Twoim problemem bo są zbyt zajęci sobą, rodzeństwem etc, musisz się przełamać i koniecznie ich o tym poinformować. Przecież to najbliższa rodzina ! Jak mogłaby nie pomóc własnej córce ! MUSISZ IM TO POWIEDZIEĆ.
Po drugie... uciekaj. Zostaw go, jak najdalej. Chłopak popadł w obsesję, jest niebezpieczny. Nie możesz pozwolić się tak traktować. Musisz nabrać szacunku do samej siebie, a Twój chłopak powoduje skutek całkowicie odwrotny. Nie daj się. Definitywnie to zakończ albo stanowcze : "dość, to koniec", albo lekceważ i unikaj go. Nie odbieraj telefonów, nie umawiaj się na spotkania. Zachowuj się,jakby go nigdy nie było. Na pewno z początku będzie to bardzo trudne i bolesne , przesycone strachem. Ale uwierz w siebie i zrozum, że z każdym dniem nabierzesz większej pewności siebie i zaczniesz utwierdzać się w przekonaniu, że postępujesz prawidłowo.
Po trzecie rozmawiaj. Ale z najbliższymi Ci osobami. O rodzicach wspomniałam- jako o podstawowej czynności. Ale poza nimi potrzebujesz kontaktu z rówieśnikiem, przyjacielem. Nie możesz dusić tej całej sytuacji w sobie. Nie pozwól by Tobą zawładnęła.
którego temat zawsze jest trudny do poruszenia.
Występuje ona w co piątym związku młodzieżowym.
Przejawia się głównie w nieustającej kontroli, i zastraszaniu partnerki.
Zdarza się tak, że dziewczyna posiada ograniczoną swobodę, chłopak stara się izolować ją od przyjaciół, rodziny, stawiając swoją osobę jako priorytet jej życia .
Często poddaje ją obsesyjnemu śledztwu - musi precyzyjnie streszczać jak spędziła swój dzień.
Dziewczyna staje się coraz mniej pewna siebie, jest przerażona ciągłą zazdrością, wybuchami agresji.
Przyjmuje postawę uległą, podporządkowuje się swojej miłości po to, by nie zaburzyć dobrej atmosfery związku.
Dlaczego tak się dzieje, dlaczego często jesteśmy ofiarami agresji w związku,
który wydawałby się idealny ?
Pamiętacie to uczucie ?
Tą niepohamowaną chęć spędzenia z nim każdej chwili, tego poczucia,że skoczyłoby się za nim do ognia... wiele nastolatek zgadza się na wszystko, byleby mieć chłopaka. Bywa tak, że chłopak staje się dla nich całym światem; spełnią każdą jego prośbę, zaufają mu pod każdym względem, oddadzą mu swoją każdą wolną chwilę. Jednym słowem- czują ogromną miłość.
I to właśnie tu, na samym początku naszego związku zaczynamy przyzwalać mu na dyrygowanie naszą osobą.
Nastoletni chłopcy rzadko stosują przemoc fizyczną, dziewczyny nie uświadamiają sobie, że są w związku wypełnionym przemocą .
PRZEMOC W ZWIĄZKU- to hasło od razu nasuwa nam na myśl agresję fizyczną.
"Bartek już na pierwszej randce dał mi do zrozumienia,
że się we mnie zakochał. Pierwszy raz ja byłam zakochana.
Spędzał u mnie całe dnie, prawie się nie rozstawaliśmy.
Rodzice trochę się denerwowali, ale oboje uważaliśmy, że to normalne.
Niestety, im bliżej wakacji, tym robiło się gorzej.
Musiałam kupić sobie kilka rzeczy, Bartek chodził ze mną na zakupy.
Mówił, co mu się podoba (lubił fioletowe rzeczy),
i gdy raz wybrałam coś innego, obraził się i musiałam go przepraszać.
Nie lubię specjalnie swoich nóg, a on zawsze pokazywał mi, jakie świetne nogi mają inne dziewczyny.
Było mi przykro, ale wtedy mówił, żeby się nie przejmować, bo dla niego nie jest to ważne.
Gdy mama przyniosła, jak co roku, kartę na obóz, Bartek tydzień ze mną nie rozmawiał, dlaczego chcę gdzieś jechać bez niego.
Musiałam nieźle nakłamać, żeby w końcu zostać w domu.
Pojechałam z rodzicami na długi weekend do Krynicy.
Bartek wysyłał mi wiadomości co kilka minut, trzymał mnie przy telefonie ponad godzinę.
Po dwóch dniach rodzice schowali mi komórkę i powiedzieli, że dość tego.
Wiedziałam, jaki będzie zły, kiedy wrócimy.
Nie odzywał się do mnie kilka dni, potem go jakoś przebłagałam.
W tym czasie on (powiedział mi, że z tęsknoty) zaczął regularnie czytać mojego bloga i każdego dnia miał jakieś zastrzeżenia.
Albo pisałam o nas za dużo obcym ludziom, albo wcale o nim nie wspomniałam i wtedy pieklił się jeszcze gorzej.
Kilka dni temu były urodziny mojej babci.
Cudem przebłagałam rodziców, żeby go zaprosili.
Był cały czas obrażony, do nikogo się nie odzywał, a potem powiedział mi, że coś mnie łączy z moim bratem ciotecznym (trzy lata młodszym!).
Piszę ten list, bo nie wiem, co robić. On mnie bardzo kocha, tego jestem absolutnie pewna, ale ja go chyba nie kocham wystarczająco.
Nikt o tym nigdzie nie mówi: czy to normalne, że tak się ciągle płacze przez swojego chłopaka?
W. "
Oto fragment listu, który znalazłam na stronie internetowej (niestety nie udało mi się odszukać linku).
Jest nieukrywanie bardzo wstrząsający.
Tak więc hasłem 'przemoc' określić możemy zarówno znęcanie się fizyczne jak i psychiczne.
Pozostaje pytanie; co robić w takiej sytuacji?
Wiele dziewczyn, po tym, gdy zostaną uderzane, przepraszają chłopaka
- przecież "nie powinny doprowadzać go do złości, nie powinny poruszać tego tematu, to całkowicie ich wina". W gruncie rzeczy dziewczyny widzą, że nie są w wymarzonym związku, że diametralnie zmieniły się w nim ich relacje od czasu pierwszej randki. Jednak tak bardzo dały podporządkować swoją osobę chłopakowi, że panicznie boją się jego reakcji na zerwanie.
Po pierwsze, powinno się zawiadomić rodziców. Jeśli się wstydzisz, jeśli wydaje Ci się, że nie wysłuchają , nie przejmą się Twoim problemem bo są zbyt zajęci sobą, rodzeństwem etc, musisz się przełamać i koniecznie ich o tym poinformować. Przecież to najbliższa rodzina ! Jak mogłaby nie pomóc własnej córce ! MUSISZ IM TO POWIEDZIEĆ.
Po drugie... uciekaj. Zostaw go, jak najdalej. Chłopak popadł w obsesję, jest niebezpieczny. Nie możesz pozwolić się tak traktować. Musisz nabrać szacunku do samej siebie, a Twój chłopak powoduje skutek całkowicie odwrotny. Nie daj się. Definitywnie to zakończ albo stanowcze : "dość, to koniec", albo lekceważ i unikaj go. Nie odbieraj telefonów, nie umawiaj się na spotkania. Zachowuj się,jakby go nigdy nie było. Na pewno z początku będzie to bardzo trudne i bolesne , przesycone strachem. Ale uwierz w siebie i zrozum, że z każdym dniem nabierzesz większej pewności siebie i zaczniesz utwierdzać się w przekonaniu, że postępujesz prawidłowo.
Po trzecie rozmawiaj. Ale z najbliższymi Ci osobami. O rodzicach wspomniałam- jako o podstawowej czynności. Ale poza nimi potrzebujesz kontaktu z rówieśnikiem, przyjacielem. Nie możesz dusić tej całej sytuacji w sobie. Nie pozwól by Tobą zawładnęła.
wtorek, 24 stycznia 2012
Obowiązki dla leniuchów :)
Jeśli za każdym razem, kiedy masz wykonać jakiś szkolny obowiązek- przeczytać lekturę, odrobić lekcje, bądź domowy, głównie tyczy się sprzątania pokoju Twoje ciało odmawia posłuszeństwa, przeczytaj.!
Przedstawiam kilka sposobów na szybsze i efektywniejsze wykonanie swoich obowiązków.
Najważniejszą i zwykle najtrudniejszą w tym wszystkim rzeczą jest odcięcie się na jakiś czas od znajomych. Kiedy mamy zadanie do wykonania, nie mogą rozpraszać nas tłumy dobijających się do nas koleżanek. Najlepiej jest więc wyłączyć bądź chociaż wyciszyć telefon, nie zaglądać co chwilę na gg czy różne portale społecznościowe. Jest to ważne, szczególnie podczas nauki, ponieważ za każdym razem kiedy cos nas rozproszy nasz umysł musi ponownie przyswajać sobie wszystko od nowa. Jeśli postanowicie już odrobić lekcje, uczyć się czy też przeczytać szkolną lekturę dobrze jest najpierw zaspokoić głód, aby zamiast o bieżących czynnościach nie myśleć o jedzeniu. Aby umilić sobie czas przed książką możemy wziąć ciepłą herbatę i smakołyki, po które będziemy mogli sięgnąć w każdej chwili. Nasze umysły, po 50 min. intensywnego myślenia, czy skupienia zwalniają swoją pracę, dlatego po takim czasie warto dać główce odpocząć przez 5 czy 10 min. Oczywiście po tym czasie należy z powrotem wrócić do tego co robiliśmy.Przedstawiam kilka sposobów na szybsze i efektywniejsze wykonanie swoich obowiązków.
Jeśli chodzi o obowiązki domowe, dobrze jest je przemienić w zabawę, ale równie korzystny jest plan działania. Kiedy masz stertę rzeczy w pokoju, rodzice krzyczą „weź się za pokój”, a Ty nie wiesz od czego zacząć postaraj się zrobić prostą listę w głowie. Zacznij od jednej rzeczy np. papierki, potem ubrania, najlepiej zacząć od podłogi, potem już samo się ułoży. Aby umilić sobie ten czas wystarczy włożyć w uszy słuchawki, puścić ulubioną piosenkę i zacząć tańczyć w rytm muzyki. Nikomu nie będzie przeszkadzać, że przy okazji ścierania kurzy, czy odkurzania trochę się powyginamy czy pośpiewamy. A dzięki temu czas zleci o wiele szybciej.
Teraz włączcie pozytywne myślenie, oderwijcie głowy od komputera luknijcie na swój pokój. Jeśli jest w nim coś do zrobienia nie ma na co czekać, bo przecież „co się odwlecze, to nie uciecze”.
Powodzenia!
niedziela, 22 stycznia 2012
Ozdoby do pokoju - Zrób se sam :)
Każdy z nas ma swoje wyobrażenia na temat własnego pokoju. Jednak czasami brakuje nam pomysłów lub pokój wygląda dobrze, ale brakuje w nim „tego czegoś”. Czasami aby dodać naszym pokojom charakteru wystarczą jeden czy dwa małe drobiazgi. Jeśli brakuje wam własnych pomysłów skorzystajcie z tych:
- Kolorowa świeczka.
Do wykonania takiej potrzebne będą nam: sól, i/lub ryż, stare kolorowe mazaki, małe świeczki, mieszadełko, jakiś szklany pojemnik, może to być kieliszek, szklanka oraz miseczka do mieszania. Wykonanie takiej świeczki jest bardzo proste. Mianowicie, wsypujemy sól do miseczki, z mazaków wyciągamy wkład dzielimy go na kilka części i wkładamy do soli. Teraz wystarczy chwilkę pomieszać, aż sól się zabarwi na odpowiedni kolor, wyciągnąć kawałki mazaka i gotowe. Możemy wyrobić tak kilka kolorów, tak samo można zrobić z ryżem. Teraz przesypujemy sól do szklanego pojemniczka i wkładamy tam świeczkę. Możemy zrobić kilka kolorów w zależności od naszych gustów. Sól można układać na przemian z ryżem, to da nam ciekawszy efekt.
-Ramki na zdjęcia
Jeżeli lubicie wspominać, patrząc na zdjęcia, jednak znudziły wam się już stare ramki, nie ma problemu w tym, aby udekorować je na własny sposób. Możemy użyć do tego zwykłej ramki, bądź antyramy. Jeśli jednak szkoda wam pieniędzy na ramki, można wyciąć takie z kartonu i równie pięknie je ozdobić. Przede wszystkim potrzebny wam będzie do tego dobry klej, najlepiej płynny. Ponieważ wszystkie ozdoby będziecie musieli jakoś umocować. Oto kilka propozycji:
1. Potrzebne będą: piasek, muszelki.
Ramkę smarujemy klejem, następnie obsypujemy ją piaskiem, następnie miejsca w których chcemy ozdobić muszelkami ponownie smarujemy klejem i dociskamy muszelki. Wystarczy odczekać do wyschnięcia i powiesić nową ładną ramkę.
2. Każda z nas z pewnością posiada lakiery do paznokci w naszych ulubionych kolorach, czemu więc nie użyć ich do udekorowania naszych pięknych ramek? W przypadku antyramy jest to proste, nawet jeśli nie macie talentu do rysowania. Wystarczy podłożyć jakiś obrazek pod spód i odrysować go na szkle. Jeśli macie takie ozdoby jak brokat do paznokci, czy różne ozdóbki możecie posmarować fragment ramki klejem i posypać go brokatem. Lub okleić ramkę gazetą.
3. Dla bardziej cierpliwych polecam okleić ramkę wełną, wyrobić na niej jakieś wzorki według własnych upodobań. Mogą to być zwykłe szlaczki a efekt będzie olśniewający.
-Kolorowe doniczki
Jeżeli macie na parapecie, bądź na szafie kwiatki, a doniczki są bez uroku, czemu im go nie dodać? Wystarczy trochę chęci, farbek i możemy brać się do pracy. Można namalować na nich listki, gałązki, kwiatki, ale nie koniecznie muszą być to motywy roślinne. Mogą to być też zwierzęta, serduszka, ludziki. Jak tylko lubicie! J Można też powycinać z gazet różne wzorki i za pomocą mocnego kleju poprzyklejać do doniczek, efekt będzie równie zadowalający.
- Suszone kwiaty
Jeśli rosną w ogródku róże, możemy zerwać kilka sztuk, wysuszyć, włożyć do wazonu i postawić na parapecie naszej sypialni. Wygląda to naprawdę ślicznie i elegancko.
- Kolorowa świeczka.
Do wykonania takiej potrzebne będą nam: sól, i/lub ryż, stare kolorowe mazaki, małe świeczki, mieszadełko, jakiś szklany pojemnik, może to być kieliszek, szklanka oraz miseczka do mieszania. Wykonanie takiej świeczki jest bardzo proste. Mianowicie, wsypujemy sól do miseczki, z mazaków wyciągamy wkład dzielimy go na kilka części i wkładamy do soli. Teraz wystarczy chwilkę pomieszać, aż sól się zabarwi na odpowiedni kolor, wyciągnąć kawałki mazaka i gotowe. Możemy wyrobić tak kilka kolorów, tak samo można zrobić z ryżem. Teraz przesypujemy sól do szklanego pojemniczka i wkładamy tam świeczkę. Możemy zrobić kilka kolorów w zależności od naszych gustów. Sól można układać na przemian z ryżem, to da nam ciekawszy efekt.
Jeżeli lubicie wspominać, patrząc na zdjęcia, jednak znudziły wam się już stare ramki, nie ma problemu w tym, aby udekorować je na własny sposób. Możemy użyć do tego zwykłej ramki, bądź antyramy. Jeśli jednak szkoda wam pieniędzy na ramki, można wyciąć takie z kartonu i równie pięknie je ozdobić. Przede wszystkim potrzebny wam będzie do tego dobry klej, najlepiej płynny. Ponieważ wszystkie ozdoby będziecie musieli jakoś umocować. Oto kilka propozycji:
1. Potrzebne będą: piasek, muszelki.
Ramkę smarujemy klejem, następnie obsypujemy ją piaskiem, następnie miejsca w których chcemy ozdobić muszelkami ponownie smarujemy klejem i dociskamy muszelki. Wystarczy odczekać do wyschnięcia i powiesić nową ładną ramkę.
2. Każda z nas z pewnością posiada lakiery do paznokci w naszych ulubionych kolorach, czemu więc nie użyć ich do udekorowania naszych pięknych ramek? W przypadku antyramy jest to proste, nawet jeśli nie macie talentu do rysowania. Wystarczy podłożyć jakiś obrazek pod spód i odrysować go na szkle. Jeśli macie takie ozdoby jak brokat do paznokci, czy różne ozdóbki możecie posmarować fragment ramki klejem i posypać go brokatem. Lub okleić ramkę gazetą.
3. Dla bardziej cierpliwych polecam okleić ramkę wełną, wyrobić na niej jakieś wzorki według własnych upodobań. Mogą to być zwykłe szlaczki a efekt będzie olśniewający.
-Kolorowe doniczki
Jeżeli macie na parapecie, bądź na szafie kwiatki, a doniczki są bez uroku, czemu im go nie dodać? Wystarczy trochę chęci, farbek i możemy brać się do pracy. Można namalować na nich listki, gałązki, kwiatki, ale nie koniecznie muszą być to motywy roślinne. Mogą to być też zwierzęta, serduszka, ludziki. Jak tylko lubicie! J Można też powycinać z gazet różne wzorki i za pomocą mocnego kleju poprzyklejać do doniczek, efekt będzie równie zadowalający.
Jeśli rosną w ogródku róże, możemy zerwać kilka sztuk, wysuszyć, włożyć do wazonu i postawić na parapecie naszej sypialni. Wygląda to naprawdę ślicznie i elegancko.
czwartek, 19 stycznia 2012
Mobbing - Głównie stosowany przez "płytkie" osoby .
W szkole zdarza się on bardzo często. Ma on najczęściej na celu ośmieszenie innej osoby. Coraz częściej jest spotykany w polskich szkołach.
Mobbing- słowo pochodzące z języka angielskiego od wyrazu "mob" oznaczający tłum, tłok.
Taktyki mobbingu:
+upokorzenia
- nieuzasadniona krytyka,
- wyśmianie,
- zniesławienie,
- nieodpowiednie żarty,
- obraźliwe gesty,
- sarkazm,
- publiczne krytykowanie wyglądu.
+ zastraszenia
- groźby ustne,
- używanie wulgaryzmów,
- stosowanie przemocy fizycznej
Charakterystyka mobbingu:
+ prześladowanie ma ciągły charakter ( więcej niż kilka razy w tygodniu)
+ długo trwa ( minimum 6miesięcy)
+ ofiara najczęściej jest słabsza pod względem fizycznym i psychicznym
+ najczęściej ma jakiś cel ( np. ośmieszenie)
Następstwa mobbingu:
+ osoba, która jest mobbingowana może mieć myśli samobójcze,
+ boi się wypowiadać w grupie
+ unikanie towarzystwa,
+ może usuwać się w ceń,
+ może stać się agresywna
+ osoba może stać się nieufna i przekonana, że wszyscy spiskują wobec niej,
+ szukanie innych grup ( np. sekty) w których będzie akceptowana,
+ ucieczki z domu,
+ choroby psychiczne
+ nerwice, depresje, po traumatyczne stany lękowe
Co należy zrobić ?
+ Trzeba powiedzieć nauczycielowi - najlepiej gdy osób, które cię prześladują nie ma w pobliżu, a jeszcze lepiej gdy nikogo nie ma i możesz porozmawiam z nauczycielem w "cztery oczy", bo osoby, które prześladują mogą mieć swoich sprzymierzeńców
Mobbing- słowo pochodzące z języka angielskiego od wyrazu "mob" oznaczający tłum, tłok.
Taktyki mobbingu:
+upokorzenia
- nieuzasadniona krytyka,
- wyśmianie,
- zniesławienie,
- nieodpowiednie żarty,
- obraźliwe gesty,
- sarkazm,
- publiczne krytykowanie wyglądu.
+ zastraszenia
- groźby ustne,
- używanie wulgaryzmów,
- stosowanie przemocy fizycznej
Charakterystyka mobbingu:
+ prześladowanie ma ciągły charakter ( więcej niż kilka razy w tygodniu)
+ długo trwa ( minimum 6miesięcy)
+ ofiara najczęściej jest słabsza pod względem fizycznym i psychicznym
+ najczęściej ma jakiś cel ( np. ośmieszenie)
Następstwa mobbingu:
+ osoba, która jest mobbingowana może mieć myśli samobójcze,
+ boi się wypowiadać w grupie
+ unikanie towarzystwa,
+ może usuwać się w ceń,
+ może stać się agresywna
+ osoba może stać się nieufna i przekonana, że wszyscy spiskują wobec niej,
+ szukanie innych grup ( np. sekty) w których będzie akceptowana,
+ ucieczki z domu,
+ choroby psychiczne
+ nerwice, depresje, po traumatyczne stany lękowe
Co należy zrobić ?
+ Trzeba powiedzieć nauczycielowi - najlepiej gdy osób, które cię prześladują nie ma w pobliżu, a jeszcze lepiej gdy nikogo nie ma i możesz porozmawiam z nauczycielem w "cztery oczy", bo osoby, które prześladują mogą mieć swoich sprzymierzeńców
czwartek, 20 października 2011
Obgryzanie paznokci
Niektóre z nas mają problem z obgryzaniem paznokci, jest to jak nałóg. Jak się tego nałogu pozbyć? Otóż są różne sposoby, które niektórym nastolatkom pomagają, a niektórym nie. Ale bez obaw,:) każda na pewno znajdzie tu jakiś sposób na pozbycie się tego okropnego nałogu, brzydkich, nierównych, bardzo krótkich paznokci.
Od obgryzania paznokci można dostać grzybicy. Gdy ma się grzybicę widać, że płytka paznokcia jest nierówna, ma wgłębienia i jej wygląd ogólny jest okropnie. Ale na szczęście jest na to lek Np. Acifungin Forte – jest to roztwór stosowany na choroby grzybicze wałów okołopaznokciowych i paznokci. Maluje się pędzelkiem po powierzchni płytki; szybko wysycha. Pod żadnym pozorem nie wolno tego oblizywać.

A teraz sposoby na to by nie obgryzać paznokci. Sposoby te są różne np.
1) Gorzkie lakiery do paznokci
Niektórym może to pomóc, a niektórym nie. Można to oblizywać ale przez jakiś czas zostaje nam w buzi gorzki posmak. Fuuu! Taki lakier może być np. Gorzki paluszek
Gorzki paluszek

2) Tipsy
Aby zrobić sobie tipsy trzeba iść do kosmetyczki albo kupić je sobie za kilka złotych. Ale najlepiej zrobić u kosmetyczki, ona zrobi to profesjonalnie i nie odkleją się tipsy. Tipsy będą potrzebne abyś zniechęciła się do obgryzania tak pięknych paznokci i też są twarde więc trochę obrzydzają żeby je obgryźć. Zrobienie tipsów u kosmetyczki kosztuje mniej więcej 60-90 zł. Są tipsy żelowe i akrylowe. Jakie będziemy chciały to sobie wybierzemy. Będzie cudowny efekt.
Tipsy żelowe

Tipsy akrylowe

3) Trzeba mieć cały czas coś do roboty rękami albo musimy mieć coś cały czas w buzi np. gumę do żucia. Coś do robienia rękami np. plewienie w ogródku, robienie bransoletek z muliny albo sprzątanie. Jeśli siedzisz przed TV zrób sobie coś do jedzenia, żebyś miała coś cały czas w buzi oczywiście oprócz paznokci. zrób sobie np. kanapki, popcorn.. czy coś. Bo czasem się nie kontrolujemy gdy oglądamy telewizję.

4) Albo po prostu SILNA WOLA może pomóc. Samowolne powstrzymywanie się od obgryzania paznokci jest zwykle najlepszym sposobem. Można pomalować sobie jakimś kolorem paznokcie. I będą ładne i wmawiać sobie, że nie będzie się obgryzać paznokci, albo można się straszyć xD np. że jak się będzie dalej obgryzać to będą schodzić paznokcie. Trzeba później iść z tym do jakiegoś lekarza i trzeba zdzierać te paznokcie, a to podobno baaaardzo boli nawet bardziej niż poród.
DBAJMY O SWOJE PAZNOKCIE, bo jeśli będziemy się zaręczać to chyba nie pokażemy swoich niezadbanych ogryzków swojej miłości xD
Od obgryzania paznokci można dostać grzybicy. Gdy ma się grzybicę widać, że płytka paznokcia jest nierówna, ma wgłębienia i jej wygląd ogólny jest okropnie. Ale na szczęście jest na to lek Np. Acifungin Forte – jest to roztwór stosowany na choroby grzybicze wałów okołopaznokciowych i paznokci. Maluje się pędzelkiem po powierzchni płytki; szybko wysycha. Pod żadnym pozorem nie wolno tego oblizywać.
A teraz sposoby na to by nie obgryzać paznokci. Sposoby te są różne np.
1) Gorzkie lakiery do paznokci
Niektórym może to pomóc, a niektórym nie. Można to oblizywać ale przez jakiś czas zostaje nam w buzi gorzki posmak. Fuuu! Taki lakier może być np. Gorzki paluszek
Gorzki paluszek
2) Tipsy
Aby zrobić sobie tipsy trzeba iść do kosmetyczki albo kupić je sobie za kilka złotych. Ale najlepiej zrobić u kosmetyczki, ona zrobi to profesjonalnie i nie odkleją się tipsy. Tipsy będą potrzebne abyś zniechęciła się do obgryzania tak pięknych paznokci i też są twarde więc trochę obrzydzają żeby je obgryźć. Zrobienie tipsów u kosmetyczki kosztuje mniej więcej 60-90 zł. Są tipsy żelowe i akrylowe. Jakie będziemy chciały to sobie wybierzemy. Będzie cudowny efekt.
Tipsy żelowe
Tipsy akrylowe
3) Trzeba mieć cały czas coś do roboty rękami albo musimy mieć coś cały czas w buzi np. gumę do żucia. Coś do robienia rękami np. plewienie w ogródku, robienie bransoletek z muliny albo sprzątanie. Jeśli siedzisz przed TV zrób sobie coś do jedzenia, żebyś miała coś cały czas w buzi oczywiście oprócz paznokci. zrób sobie np. kanapki, popcorn.. czy coś. Bo czasem się nie kontrolujemy gdy oglądamy telewizję.
4) Albo po prostu SILNA WOLA może pomóc. Samowolne powstrzymywanie się od obgryzania paznokci jest zwykle najlepszym sposobem. Można pomalować sobie jakimś kolorem paznokcie. I będą ładne i wmawiać sobie, że nie będzie się obgryzać paznokci, albo można się straszyć xD np. że jak się będzie dalej obgryzać to będą schodzić paznokcie. Trzeba później iść z tym do jakiegoś lekarza i trzeba zdzierać te paznokcie, a to podobno baaaardzo boli nawet bardziej niż poród.
DBAJMY O SWOJE PAZNOKCIE, bo jeśli będziemy się zaręczać to chyba nie pokażemy swoich niezadbanych ogryzków swojej miłości xD
niedziela, 16 października 2011
Biustonosze
Już od 11 lub 12 roku życia bardzo pragniemy mieć biustonosz jak prawdziwe kobiety. Podczas dojrzewania nasze piersi powiększają się więc trzeba o nie dbać, aby były zdrowe, nieobwisłe i piękne. Biustonosz nie może być ani za luźny ani ma nie ściskać piersi. Musi dobrze przylegać i nigdzie nie uciskać. Możemy kupić sobie biustonosz z push-upem, wtedy to powiększa piersi.
Zmierz swój rozmiar biustonosza i zdecyduj który jest dla ciebie lepszy;)
Na pewno chcecie sprawdzić jaki macie rozmiar. Najpierw musicie wszystko pomierzyć, zatem weźcie jakiś centymetr może być krawiecki.
1) Najpierw zmierz swój obwód bezpośrednio POD BIUSTEM. Zapisz sobie.
2) Zmierz obwód klatki piersiowej W MIEJSCU NAJSZERSZYM, tzn. na wysokości brodawek. Znów zapisz.
3) Od obwodu KLATKI PIERSIOWEJ odejmij centymetry SPOD BIUSTU. Zapisz.
Metki biustonoszy zawierają dwa symbole: liczbę i literę. Liczba to centymetry obwodu pod biustem (1), a litera to wielkość miseczki, czyli różnica między obwodem klatki piersiowej z biustem (2) a obwodem pod biustem (3).
A oto tabelka:
Kupując stanik, musisz znać swój obwód pod biustem w centymetrach i literkę oznaczającą wielkość miseczki. Np. 65 A albo 75 B.
Niektórzy twierdzą, że biustonosz podtrzymuje biust i zapobiega jego obwisaniu, inni, że rozleniwia mięsień piersiowy i przyspiesza obwisanie. Uff! Najlepiej nie przejmuj się teoriami, a rób po prostu, jak ci wygodniej. Na pewno każda kobieta z większym biustem bez zastanowienia założy biustonosz. Dla wygody przede wszystkim, dla urody – może też, bo przelewające obfitości nie prezentują się zbyt efektownie. Posiadaczki średnich i rosnących biustów mogą sobie zadawać hamletowskie pytanie i nosić albo… nie nosić, albo raz nosić, innym razem – nie. W każdym razie, jeśli nosić, to wygodny! I dobry! Wybór w sklepach jest ogromny, a więc niełatwy, ale można i należy wybierać, przebierać i dobierać. Pamiętajcie jednocześnie, że stanik to bielizna, więc warto mieć przynajmniej dwa (taka bieliźniana zasada: dwie sztuki - jedna na sobie, druga w praniu). Bielizna powinna być z naturalnych tkanin, a więc najlepszy stanik bawełniany. Naprawdę dobry, dobrze uszyty, dobrze skonstruowany biustonosz nie wymaga żadnych umocnień i sztuczności. Mistrzynie gorseciarstwa twierdzą, że tajemnica dobrego biustonosza kryje się w materiale, kroju i dobrze właściwego fasonu. Biustonosz należy dopasować do kształtu piersi, a nie odwrotnie. Duży biust wymaga stanika podtrzymującego, o nieco szerszych ramiączkach i szerszym boku. Drobniejszy – eksponowania, a do tego najlepsze są ,,bardotki’’ (staniki mocno wycięte). Należy nosić biustonosze właściwie dobrane. Jaki rozmiar? Nie za mały!
czwartek, 13 października 2011
Jak sprawić, aby rzęsy były piękne
Każda z nas chciałaby mieć długie, gęste i mocne rzęsy. Rzęsy dodające oczom uroku i tajemniczości. Niestety, natura często nie staje na wysokości zadania i same musimy poprawiać ich wygląd. Co więc robić, by cieszyć się piękną oprawą oka i kusić zalotnym spojrzeniem?
Tuszujemy
Oczywisty sposób na optyczną poprawę wyglądu rzęs to użycie tuszu. To jeden z najpopularniejszych kosmetyków wszechczasów – używały go już starożytne Egipcjanki. Na rynku możemy obecnie znaleźć ogromną ilość preparatów różnych marek, preparatów z różnej półki cenowej i o różnym działaniu. Jak tu wybrać odpowiedni tusz? Przede wszystkim powinnaś zastanowić się, jakiego efektu oczekujesz – czy zależy ci na pogrubieniu, wydłużeniu, czy podkręcaniu? A może na wszystkim naraz? W zależności od tego szukaj odpowiedniej szczoteczki:
*grubej, z włoskami o tej samej długości do rzadkich rzęs
*profilowanej, najczęściej zakrzywionej w łuk – podkręca proste rzęsy
*asymetrycznej, doskonale radzącej sobie z delikatnymi, cienkimi rzęsami.
Każdy producent stosuje różne materiały do produkcji włókien szczoteczki. Może to być elastomer, nylon, lub sztuczny jedwab. Różne jest także ułożenie włókien na szczoteczce. Najlepiej więc poświęcić odpowiednią ilość czasu na dobranie tego właściwego tuszu.
Popularnym (i działającym) trikiem na optyczne pogrubienie i wydłużenie rzęs jest również oprószenie ich po aplikacji tuszu pudrem transparentnym i nałożenie kolejnej warstwy maskary. Musimy pamiętać, że tusz należy zmieniać co trzy lub cztery miesiące, by zapobiec namnażaniu się bakterii, które mogą doprowadzić do bolesnych infekcji.
Tak samo ważne, jak prawidłowe nałożenie tuszu, jest jego zmywanie. Pozostawianie na noc niezmytego makijażu powoduje zatykanie porów, podrażnienie oczu i kruszenie się rzęs. A rzęsa, nawet złamana, żyje około 150 dni, tyle więc trzeba będzie czekać na jej odrośnięcie. Dlatego lepiej zainwestować w płyn do demakijażu (np. płyn dwufazowy Ziaja).
Czym byłby tusz do rzęs bez zalotki?
Ta dwójka doskonale się nawzajem uzupełnia. Dzięki zalotce rzęsy stają się bardziej podkręcone, a efekt utrzymuje się dłużej niż przy użyciu samego tuszu. Przed użyciem zalotkę można delikatnie podgrzać strumieniem ciepłego powietrza z suszarki. Następnie zaciska się ją na rzęsach u samej nasady na kilka sekund – i gotowe. Pamiętajcie tylko, by robić to przed nałożeniem makijażu, gdyż podkręcając pomalowane rzęsy można je połamać.
Odżywiamy
Głównym zadaniem rzęs jest ochrona oka przed przedmiotami, które mogłyby się do niego dostać i spowodować podrażnienia – dbałość o rzęsy nie jest więc tylko kaprysem urody, ale także troską o zdrowie. Podstawową kwestią jest oczywiście odżywianie i wzmacnianie. Rzęsy również potrzebują składników odżywczych, by rosnąć i zdrowo wyglądać. Tak popularne wśród kobiet używanie tuszów i noszenie sztucznych rzęs prowadzi do osłabiania włosków, co może prowadzić do ich kruszenia i wypadania. Warto więc zainwestować w preparaty, które poprawią kondycję rzęs i regularnie je stosować. Nie są to preparaty drogie np. koszt regenerującego kremu do rzęs L’Biotica to 13-16 złotych.
Oczywiście przy odżywianiu rzęs do wyboru mamy preparaty kosmetyczne a także domowe sposoby. Tylko od nas zależy, co wybierzemy.
Jednym z najbardziej popularnych domowych sposobów na wzmocnienie rzęs jest olejek rycynowy. Nakładamy go za pomocą szpatułki lub szczoteczki. Olejek najlepiej stosować wieczorem i zmywać go z rzęs po przebudzeniu. Należy jednak uważać podczas aplikacji, gdyż może podrażnić oczy. Innymi domowymi specyfikami są oliwa z oliwek i… wazelina. Zasady nakładania są dokładnie takie same, jak w przypadku olejku rycynowego.
W sklepach kosmetycznych (i nie tylko) można dostać całą gamę produktów poprawiających kondycję rzęs. Począwszy od tabletek wzmacniających kondycję włosów od wewnątrz (Ha-Pantoten lub L’Biotica włosy&paznokcie), zawierających witaminy A, D, E, krzem, cynk – wszystko, co pomaga utrzymać włosy w dobrej kondycji po używanie specjalnej odżywki do rzęs. Nakłada się ją na noc, od podstawy rzęs, co gwarantuje lepsze wchłanianie produktu. Jej głównym zadaniem jest regeneracja i pobudzanie włosa do wzrostu, poprzez dostarczanie rzęsom składników odżywczych przedłużających żywotność. Nawilża i wzmacnia, stymulując naturalny wzrost rzęs. Nie podrażnia. Może być używana przez osoby noszące soczewki kontaktowe.
Upiększamy
Fanki pięknych rzęs w lecie stają przed dylematem – podkreślać rzęsy makijażem, który pod wpływem ciepła i wilgoci nieestetycznie spłynie, czy postawić na ich naturalność (i krótkie rzęsy). Ogromną popularnością cieszą się teraz sztuczne rzęsy, naklejane na powiekę, jak i przedłużanie rzęs w salonach kosmetycznych.
Sztuczne rzęsy można kupić w pojedynczych kępkach i przyklejać w wybranych miejscach lub zainwestować w rzęsy na pasku, przyklejane na całej długości górnej powieki – wszystko zależy od efektu, jaki chcemy osiągnąć. Na co dzień sprawdzą się raczej kępki, zagęszczające naturalne rzęsy. Natomiast na wielką wakacyjną imprezę można wybrać sztuczne rzęsy o niezwykłych kształtach: bardzo długie, różnokolorowe, z piórkami zamiast włosków – możliwości są właściwie nieograniczone, aczkolwiek zależne od producenta (np. Inglot, Artdeco, Kryolan, Ardelli).
Przed nałożeniem sztucznych rzęs na powiekę należy dokładnie oczyść skórę, a następnie nanieś na powiekę sypki cień lub puder, by klej lepiej się trzymał. W zależności od tego, na jaki typ rzęs się zdecydowałaś, przytnij pasek rzęs, by długością pasował do oka, lub zastanów się, czy długość kępek jest odpowiednia – to najlepszy moment, żeby je przyciąć. Sztuczne rzęsy na pasku smarujemy niewielką ilością kleju i po odczekaniu 10 sekund przykładamy do górnej powieki tuż przy nasadzie rzęs. Lekko dociskamy, by klej chwycił. Kępki nakładamy pojedynczo, zaczynając od zewnętrznego kącika oka. Pęsetą chwytamy kępkę, maczamy jej koniec w kleju i odczekujemy kilka sekund. Następnie naciągamy palcem powiekę i przyklejamy kępkę między naturalnymi rzęsami. Możemy lekko je wytuszować, co sprawi, że sztuczne i naturalne rzęsy połączą się ze sobą. Żeby ukryć miejsce doklejenia sztucznych rzęs, można zrobić cienką kreskę eyelinerem.
Coraz większą popularnością cieszy się również przedłużanie i zagęszczanie rzęs w salonach kosmetycznych. To jednak opcja dla cierpliwych, gdyż zabieg trwa kilka godzin. W tym czasie pojedyncze rzęsy wykonane z protein jedwabiu dokleja się do rzęs naturalnych. Po zabiegu rzęsy nie wyglądają nienaturalnie, gdyż ich budowa odpowiada budowie rzęs naturalnych. Trwałość zabiegu to 6-8 tygodni. Rzęsy są wodoodporne, więc można korzystać z basenu, nie można natomiast używać kosmetyków zawierających tłuszcze, które reagują z klejem. Ceny zabiegów zaczynają się od 300 zł, do tego należy doliczyć koszt uzupełniania, który przeprowadza się po ok. 2-3 tygodniach od ostatniej aplikacji (100-150 zł).
Na koniec rada.
Jeśli chcecie mieć ładne rzęsy, nie trzyjcie oczu. Dlaczego? Rzęsy są bardzo płytko ukorzenione w powiece (około 2 mm), więc mechaniczne tarcie powoduje, że wypadają.
Jaki z tego morał? Dbanie o rzęsy to kwestia nie tylko kosmetyków, ale także zmiany nawyków.
Źródło:
Marzena Drak
Agencja PR-ZONE
Subskrybuj:
Posty (Atom)